Koniec bezkarności piratów drogowych zza wschodniej granicy? GITD odławia tych, których złapał fotoradar
Główny Inspektorat Transportu Drogowego zaczął dobierać się
do skóry piratom drogowym spoza Unii Europejskiej i są już pierwsze efekty. Rekordzista zapłacił osiem mandatów za
wykroczenia popełnione tylko w ciągu sześciu miesięcy.
Jak obcokrajowiec ze wschodu odmówi przyjęcia mandatu to i tak mu nic nie zrobią. Tryb przyśpieszony /zatrzymanie i sąd/ można stosować tylko wobec sprawcy zatrzymanego na gorącym uczynku lub bezpośrednio po.
Ściema kierownictwa GITD aby pokazać, że inspekcja jest bardzo potrzebna i nie należy jej włączać do Policji. Obecnie trwa łapanka w biurach i będą wysyłać ludzi którzy nigdy nie pracowali na drodze do kontroli TIR-ów na wschodniej granicy.
a punkty katne gdzie? co z tego że działają tylko w Polsce? w rumuni jak przekroczysz predkosc o iles tam kilometrów zabieraja ci prawko na 3 miesiace lub pol roku i nie wazne jakiego panstwa jestes obywatelem. po uplynieciu czasu kary rumuni odsylaja prawka do krajow gdzie byly one wydane, a jak wiadomo biurokracja rzadzi sie swoimi prawami wiec uplynie jeszcze minimum miesiac jak dostaniesz swoje prawko podowie do reki. to co na polskich drogach wyprawiajakierowcy tir z litwy łotwi i czesciowo z rosji wola o pomste do boga.
Wielki wynalazek, naprawdę musieli się natrudzić, żeby wymyślić metodę łapania. Pewnie całe sztaby pracowały nad tym.
Wystarczy na granicy umieścić końcówkę Canard i upoważnić SG, SC do kontroli wjeżdżających i wyjeżdżających, wtedy mieliby efekty na bieżąco. Potrzebna oczywiście nowelizacja jakiejś ustawy i pewnie niewielkie nakłady finansowe na IT. Ale sprawę można było załatwić lata temu.
Aby go zobaczyć przejdź do strony z najnowszymi komentarzami.