Ryczałty samochodowe nie były waloryzowane od ponad czterech lat. W tym czasie średnie ceny benzyny wzrosły o ok. 29 proc., a oleju napędowego o 39 proc. W 2007 r. za benzynę 95-oktanową płaciliśmy ok. 4,2 zł. Dziś jest to już 5,4 zł. Z kolei cena litra diesla wzrosła z 4 do 5,5 zł. W konsekwencji obowiązujące ryczałty samochodowe, które wypłacają m.in. pracodawcy pracownikom za używanie służbowo prywatnych aut, nie przystają do rzeczywistości. A tym bardziej nie rekompensują ponoszonych wydatków na pojazd. Na braku waloryzacji tracą też sami przedsiębiorcy. Jeśli bowiem na potrzeby firmy używają prywatnego samochodu, wydatki związane z jego eksploatacją muszą rozliczać na podstawie limitu wyliczanego przez przemnożenie stawek za 1 km i liczby przejechanych w miesiącu kilometrów. Gdy właściciel firmy korzysta z samochodu niewprowadzonego do ewidencji środków trwałych, nie ma innej możliwości.

Prace legislacyjne

Grzegorz Byszewski, ekspert Pracodawców RP, uważa, że stawka kilometrowa powinna uwzględniać rzeczywiste koszty użytkowania auta przez pracownika na rzecz pracodawcy. Koszty te muszą być dostosowywane do cen rynkowych paliwa i wzrostów kosztów amortyzacji.
– W ubiegłym roku wystąpiliśmy do MF z prośbą o urynkowienie stawki. Minister się na to nie zgodził – dodaje Grzegorz Byszewski.
Reklama
Problem dostrzegł minister infrastruktury i w sierpniu 2011 r. przygotował odpowiedni projekt. Nowe, wyższe stawki kilometrówki miały wejść w życie 1 stycznia 2012 r. Niestety tak się nie stało. Również minister transportu, budownictwa i gospodarki morskiej przedstawił nową wersję tego projektu 7 grudnia 2011 r. A co na to resort finansów? Według MF żaden z wymienionych projektów nie spełniał wymogów m.in. dotyczących obowiązku określenia wysokości skutków regulacji oraz źródeł ich finansowania.
Reklama
– Nie prowadzimy żadnych prac związanych z ewentualną zmianą rozporządzenia dotyczącego kilometrówki – odpowiedziala Wiesława Dróżdż z MF.
Michał Cielibała, doradca podatkowy w Biurze Rachunkowym Biurex w Kielcach, ocenia, że niezmienianie pewnych wskaźników ekonomicznych to celowe działania decydentów. Mają one realny wpływ na wartość płaconych podatków. Takie działanie jest skutecznym zwiększaniem obciążeń podatkowych bez zmiany ustaw.

Koszty eksploatacyjne

Ze względu na wzrastające koszty eksploatacji pojazdówdo Ministerstwa Infrastruktury napływały pisma w sprawie konieczności podwyższenia maksymalnych stawek zwrotu za 1 km przebiegu pojazdów używanych do celów służbowych, niebędących własnością pracodawcy. Listy te wysyłali m.in. przedstawiciele Poczty Polskiej, Krajowej Izby Gospodarczej czy Związku Zawodowego Leśników RP.



Na zlecenie MI Instytut Transportu Samochodowego sporządził analizy, które wykazały, że aktualne przeciętne koszty eksploatacji samochodów osobowych, motocykli i motorowerów używanych w Polsce w przeliczeniu na 1 km przebiegu pojazdu są wyższe niż obowiązujące ryczałty. Z obliczeń instytutu wynika, że koszty eksploatacji samochodów osobowych o pojemności silnika do 900 cm sześc. kształtują się na poziomie 0,97 zł/km, a dla samochodów osobowych powyżej tej pojemności wynoszą przeciętnie 1,01 zł/km. Tymczasem obecna stawka kilometrówki w pierwszym przypadku wynosi 0,5214 zł, a w drugim 0,8358 zł.
Według Macieja Greli, doradcy podatkowego w kancelarii Gide Loyrette Nouel, zestawienia aktualnych cen paliw ze stawkami ryczałtów można wysnuć wniosek, że kompensują one wciąż realne koszty zakupu paliwa. Przykładowo dla auta osobowego spalającego średnio 7 l benzyny na 100 km realny koszt przejechania 1 km w relacji do stawki kilometrówki wynosi odpowiednio 0,294 zł do 0,5214 zł. Ekspert jednak zastrzega, że kilometrówka obejmuje nie tylko koszty benzyny, ale również amortyzacji i pozostałe wydatki eksploatacyjne.
– Przy uwzględnieniu wszystich wydatków stawka kilometrówki może nie kompensować realnych kosztów podróży – dodaje Maciel Grela.

Prywatne auto w firmie

Pracownik, który używa własnego samochodu dla celów służbowych, otrzymuje od pracodawcy zwrot kosztów z tego tytułu. Katarzyna Stec, konsultant w TPA Horwath, wyjaśnia, że w tym celu szef zawiera z pracownikiem umowę cywilnoprawną. Zwrot kosztów następuje w formie miesięcznego ryczałtu stanowiącego iloczyn określonej w rozporządzeniu stawki za 1 kilometr przebiegu i miesięcznego limitu przebiegu kilometrów na jazdy lokalne, po złożeniu przez pracownika pisemnego oświadczenia o używaniu przez niego danego pojazdu służbowo w danym miesiącu.
– Otrzymywany przez pracownika ryczałt podwyższa podstawę opodatkowania z wynagrodzenia ze stosunku pracy. Przez to pracownik, w zależności od progu podatkowego, odda z otrzymanego ryczałtu do budżetu 18 lub 32 proc. PIT – tłumaczy Katarzyna Stec.
Zwolnienie z opodatkowania w tym zakresie przewiduje co prawda art. 21 ust. 1 pkt 23b ustawy o PIT (t.j. Dz.U. z 2010 r. nr 51, poz. 307 z późn. zm.), jednak tylko, gdy obowiązek ponoszenia tych kosztów przez zakład pracy albo możliwość przyznania prawa do zwrotu takich wydatków wynika z przepisów innych ustaw.
– Oznacza to, że zwolnienie dotyczy tylko listonoszy, pracowników Służby Leśnej oraz pracowników socjalnych – wymienia Katarzyna Stec.



Rozliczanie wydatków

Na rozliczenie ryczałtów samochodowych warto też spojrzeć od strony pracodawcy. Aleksandra Gołda, ekspert w KNDP, wyjaśnia, że przedsiębiorca może zaliczyć do kosztów uzyskania przychodów zwrócone pracownikom, udokumentowane wydatki, związane z użytkowaniem prywatnego samochodu pracownika dla jego potrzeb zarówno w jazdach lokalnych, jak i w podróżach służbowych.
Na uwagę zasługuje również stanowisko organów podatkowych dotyczące możliwości zaliczenia do kosztów zwróconych pracownikom opłat za przejazdy autostradą, parkowania, najmu aut czy wymiany opon – pod warunkiem właściwego ich udokumentowania oraz prowadzenia ewidencji przebiegu pojazdu, jednak do wysokości nie wyższej niż kwota kilometrówki.
Wniosek jest więc prosty: w obliczu stale rosnących kosztów użytkowania pojazdów stawki za 1 km przebiegu pojazdu mogłyby zostać podwyższone w celu ich urealnienia. Jednak biorąc pod uwagę trudną sytuację budżetową, pełne ich urealnienie nie wydaje się prawdopodobne.
Obecne ryczałty samochodowe nie rekompensują kosztów podróży służbowych