Drugi tydzień października przynosi niewielkie obniżki cen paliw na krajowych stacjach. Benzyna Pb95 potaniała średnio w kraju 3 gr./l do poziomu 4,58 PLN/l. Za litr oleju napędowego płacimy natomiast średnio 4,43 PLN/l czyli 2 gr./l mniej niż przed tygodniem. Cena autogazu wzrosła w skali tygodnia symboliczny 1 gr./l do 2,12 PLN/l.

Reklama

W kolejnych dniach ceny paliw na krajowych stacjach powinny pozostać stabilne.

Regionalnie, zdecydowanie najtaniej zatankujemy w województwie dolnośląskim i łódzkim. Najdrożej z kolei jest w województwie warmińsko-mazurskim.

Obecnie zarówno benzyna jak i olej napędowy są około 5 gr./l droższe niż w analogicznym okresie roku poprzedniego.

Reklama

Ceny ropy Brent w Londynie powróciły w piątek rano powyżej poziomu 57 USD/bbl. Widać poprawę sentymentu. Sekretarz generalny OPEC stwierdził, że kartel jest zadowolony z obserwowanego powrotu rynku ropy naftowej do równowagi i dalszego spadku zapasów ropy naftowej. W dalszym ciągu jednak OPEC jest w stanie podjąć kolejne, niezbędne kroki w celu zrównoważenia rynku jeśli zaszłaby taka potrzeba. OPEC po raz kolejny zrewidował w górę prognozy wzrostu światowej konsumpcji ropy w tym i przyszłym roku. Według najnowszych szacunków w tym roku światowy poziom popytu ukształtuje się na średnim poziomie 96,8 mln bbl/d, w przyszłym zaś wzrośnie do 98,19 mln bbl/d. Kartel oczekuje w przyszłym roku cen ropy na poziomach 50-55 USD/bbl.

Międzynarodowa Agencja Energii z kolei spodziewa się co prawda nadwyżki podaży i wzrostu światowych zapasów ropy naftowej w pierwszym kwartale 2018 roku o 800 tys. bbl/d; jednak jej zdaniem w roku 2018 rynek ropy naftowej wydaje się być ogólnie zbilansowany.

Nieco bardziej pesymistycznie na rynek ropy naftowej patrzy z kolei Międzynarodowy Fundusz Walutowy, prognozując spadek średniorocznego poziomu cen ropy z 55,28 USD/bbl w tym roku do 50,17 USD/bbl w roku 2018. Niższe ceny mają być wynikiem rosnącej produkcji ropy w USA, słabnącego tempa wzrostu konsumpcji i wysokiego poziomu światowych zapasów ropy naftowej.