Niewiele mniejszy sukces w sprzedaży diesli osiągnęli inni niemieccy producenci: Mercedes i BMW. Ich auta zużywają mniej paliwa, a cena ropy w Stanach jest średnio już tylko o 5 centów wyższa na galonie od benzyny, podczas gdy kilka miesięcy temu ta różnica wynosiła 70 centów.
W Unii Europejskiej aż połowa samochodów to właśnie diesle. Ameryka do tej pory takich aut nie lubiła (stanowiły zaledwie 2 proc. wszystkich pojazdów osobowych). Powodem było m.in. wprowadzenie w latach 70. XX wieku przez General Motors nieudanych modeli tego typu samochodów: ich silniki były głośne, brudne i awaryjne.