Nasze bałtyckie porty biją rekordy przeładunków. W 2013 r. Gdańsk po raz pierwszy w historii osiągnął wynik przeładunków powyżej 30 mln ton. W Gdyni było to prawie 18 mln t, co z kolei jest wynikiem najlepszym w powojennej historii. W Szczecinie i Świnoujściu były łącznie niespełna 23 mln t – najwięcej od 35 lat. Ale ich wyniki mogłyby być lepsze, gdyby były lepiej skomunikowane. Jak się dowiedzieliśmy, Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad szykuje się do podłączenia Szczecina i Świnoujścia oraz Gdańska i Gdyni do autostrady A2.
– Porty konkurują dziś ze sobą nie tylko urządzeniami na nabrzeżu, ale dostępnością – mówi prof. Włodzimierz Rydzkowski z Uniwersytetu Gdańskiego. – Gra toczy się o przekonanie spedytorów, że nie warto wysyłać kontenera z towarem do Rotterdamu lub Hamburga, ale np. do Gdańska. Poprawa sieci dróg zwiększa atrakcyjność portu i stanowi kartę przetargową – dodaje.

Najpierw do A2

Reklama
Żeby podłączyć Szczecin i Świnoujście do węzła autostrady A2 w rejonie Świebodzina, brakuje tylko 38 km. Budowa odcinka ekspresówki S3 z Międzyrzecza do Gorzowa Wielkopolskiego za ponad 760 mln zł dobiega końca – ekipy Strabagu i Mota Engil finiszują. Planowana i wciąż nieoficjalna data otwarcia to połowa maja.
Reklama
W ciągu trzech lat między Szczecinem i A2 będą poszerzane jednojezdniowe odcinki S3. W najbliższy czwartek inwestor planuje otwarcie ofert na taką przebudowę S3 w Gorzowie Wielkopolskim. – Dzisiaj przejazd przez Gorzów ma charakter drogi ekspresowej, ale jest jednojezdniowy. Druga jezdnia powinna powstać do 2017 r. – mówi Anna Jakubowska z GDDKiA w Zielonej Górze. W tym samym czasie ma też zostać poszerzony 7-km odcinek S3 na wysokości Międzyrzecza. Przetarg trwa. Szacowana wartość obu inwestycji to 800 mln zł.
Od maja żadnej prowizorki nie będzie już podczas przejazdu autostradą A1 z Gdańska i Gdyni do węzła z A2 w Strykowie. Przejezdny odcinek z Gdańska do Łodzi liczy dziś 275 km. A do szczęścia brakuje tylko 19-km odcinka z Włocławka do Kowala.
– W ostatnich dniach ułożyliśmy kolejnych 5 km drogi. Trwają prace przy oznakowaniu poziomym gotowych odcinków. Otwarcie w II kw. – deklaruje Tomasz Okoński z bydgoskiego oddziału GDDKiA. Data nieoficjalna to połowa maja. Wiadomo, że jeszcze w kwietniu mają się zacząć procedury odbiorowe. Ten moment powinien nastąpić już w 2012 r. Niestety, A1 złapała poślizg po upadłości Grupy PBG, a potem porzuceniu kontraktu przez spółkę SRB. Teraz za kontrakty warte ponad miliard złotych odpowiada włosko-polskie konsorcjum spółek Salini, Impregilo i Kobylarnia.

Potem do A4

Dla właściwego drogowego skomunikowania polskich portów niezbędne jest połączenie z A4, która do końca przyszłego roku ma szanse sięgnąć Ukrainy. Według prof. Włodzimierza Rydzkowskiego umożliwi to przyciągnięcie ładunków z rynku wschodniego poprzez konkurencję z portami czarnomorskimi.
GDDKiA twierdzi, że wszystko jest na dobrej drodze. W przygotowaniu jest budowa 80 km fragmentu ekspresówki S3 z Nowej Soli do węzła z A4 w Legnicy. Przetarg trwa. Harmonogram jest taki, że do końca 2017 r. będziemy mogli dojechać ze Szczecina ekspresówką do Legnicy.
A dalej? 36-kilometrowy odcinek S3 w kierunku granicy z Czechami z Legnicy do Bolkowa został ostatnio wpisany przez wicepremier Elżbietę Bieńkowską do znowelizowanego programu budowy dróg. Na razie nie wiadomo, kiedy odbędzie się przetarg. Wiadomo za to, że S3 powstanie w krótszej wersji. Resort wycofał się z jej ciągnięcia do granicy z Czechami w Lubawce. Powód – dwukilometrowy tunel pod Górami Wałbrzyskimi kosztowałby ok. 2 mld zł.
Pozostaje jeszcze problem z A1 na południe od Strykowa. Ale i tu drgnęło. Resort infrastruktury obiecuje, że kierowcy dojadą na Śląsk i do A4 na przełomie 2017 i 2018 r., chociaż częściowo starą gierkówką.
Na razie wszystko jest na etapie przetargu. Od lutego trwają trzy przetargi na dokończenie 40-km odcinka Stryków – Tuszyn, z którego Dyrekcja pozbyła się Polimeksu-Mostostalu. Wicepremier Bieńkowska zarządziła też cztery przetargi – na A1 z Pyrzowic do Częstochowy (razem z obwodnicą tego miasta). Dwa pierwsze odcinki mają powstać na podstawie gotowego już projektu budowlanego, a dwa w systemie projektuj i buduj. Szacunkowe koszty to 3,4 mld zł.