Lancia odradza legendę. Pod koniec lat 80. i na początku 90. niepozorny samochód rodzinny królował na trasach rajdowych całego świata. Dowód? Od 1987 roku 6 kolejnych lat należało do delty HF 4WD i HF Integrale - auta zdobywały dla Lancii mistrzostwo świata w kategorii konstruktorów.

Reklama

Dziś nazwa delta wywołuje u fanów włoskiej marki coś w rodzaju orgazmu, może nawet więcej… Zdobyć piękną sztukę z tamtych lat to wielkie wyzwanie.

Teraz do rzeczy! Odrodzona delta to wcielenie piękna. Bez dwóch zdań, twórców inspirowała słynna w latach 70. ubiegłego wieku beta HPE. Efekt - samochodowa gracja, która urzeka dynamiką.

Pod seksowną karoserią, mocne silniki benzynowe i turbodiesle - 120 KM do 200 KM. Samochód powstał na zmodyfikowanej płycie fiata bravo. Od przedniego zderzaka do tylnego jest 4,5 m. Szerokość - 1,8 m, wysokość 1,5 m. Rozstaw osi - 2,7 m. Bagażnik zmieści 400 litrów, po złożeniu siedzeń wejdzie jeszcze więcej...

Reklama

Wnętrze? Tradycja zobowiązuje, dlatego producent obiecuje najlepsze materiały - skóra, alcantara i chrom. Wszystko pachnące luksusem.

Rozrywka? Na najwyższym poziomie. Lista wyposażenia to system audio firmy Bose, dalej jest układ Blue&Me - sprytne urządzenie potrafi recytować sms-y z telefonu komórkowego (innowacyjny rozwiązanie oparte na Windows Mobile). Mało tego, B&M umożliwi słuchanie muzyki zapisanej w komórce, przenośnym MP3 lub innym nośniku pamięci (pendrive) przez pokładowy system audio.

Przyszłość? "Planujemy sprzedać 70 tys. sztuk delty, z czego połowę we Włoszech” - zdradził w rozmowie z Automotive News Europe Olivier Francois, szef Lancii.

Nowa delta będzie perłą Lancii na marcowym show samochodowym w Genewie. Tam pojawi się w blasku reflektorów i wtedy poznamy więcej szczegółów. Sprzedaż nowego auta rozpocznie się we wrześniu.

Zapraszmy do galerii...