Pod maską limitowanego clio RS zaryczy 16-zaworowy silnik 2.0. Motor daje 200 KM mocy i 215 Nm maksymalnego momentu obrotowego przy 5500 obr./min. Wszystko to przeniesie na przód 6 biegów najnowszej przekładni. Skrzynia to wspólne dzieło inżynierów Renault i Nissana.

Co w niej niezwykłego? Zmodyfikowane dwa ostatnie biegi. Teraz piątka i szóstka mają dłuższe przełożenia, dzięki temu będzie ciszej w kabinie w trakcie jazdy np. po autostradzie. Od października lepsza skrzynia uzbroi wszystkie wersje clio RS.

Przyspieszenie od 0 do 100 km/h zajmuje mu 6,9 s. Maksymalna prędkość - 223 km/h. Producent twierdzi, że clio WSR ma średnio spalać 8,4 l benzyny na "setkę". Przy tak narowistym silniku to raczej niewykonalne…

Cena tego cacka? Jest taniej, przynajmniej nad Sekwaną. Od seryjnego clio RS wersja WSR kosztuje o 1300 euro mniej. Jednak to nie promocja - z wyposażenia "wypruto" klimatyzację, kurtyny, radio i lampy przeciwmgłowe. Można je uzupełnić z listy płatnych opcji.

We Francji Clio World Series by Renault będzie kosztować od niemal 22 tys. euro (ponad 83 tys. zł). Do kupienia już w październiku.







Reklama