Po wyborach parking zamknięto i do dziś auta stoją za płotem - czytamy w "Życiu Warszawy".

Sytuacja jak w "Misiu" Stanisława Barei - komentują sytuację cytowani przez gazetę mieszkańcy Teresina. Urzędnicy tłumaczą ową sytuację formalnościami związanymi z przekazaniem administrowania parkingiem.

Reklama

Parking miał zachęcać kierowców do przesiadki do pociągów Kolei Mazowieckich. Kosztował 645 tys. zł i może na nim parkować 57 aut.

Poza Warszawą na terenie Mazowsza działa pięć takich parkingów. Ma ich powstać jeszcze 35.