Wicepremier Pawlak uważa, że teraz jest dobry moment na czasowe - trzymiesięczne - obniżenie akcyzy na benzynę. Podkreśla, że można to zrobić ze względu na większe, niż planowano wpływy z VAT od paliw.

Reklama

"Technicznie jest to możliwe. (...) Dyskutujemy, czy ten moment jest odpowiedni. Myślę, że w tych dyskusjach i z premierem, i ministrem finansów dojdziemy do porozumienia (...). Byłoby to konkretne wsparcie dla kierowców. Po wakacjach (...) wszyscy byliby zadowoleni, gdyby cena była poniżej 5 zł na dystrybutorach benzyny 95" - powiedział.

Pawlak podkreślił, że ropa kosztuje ponad 100 dolarów za baryłkę, więc wpływy z VAT do budżetu są wyższe, niż zakładano.

"Dziś można powiedzieć, że minister finansów wziął z dużą górką przychody z akcyzy i VAT od paliw" - mówił Pawlak. Dodał, że teraz "jest moment i czas, by minister finansów obniżył akcyzę na trzy miesiące, zgodnie z prawem, które posiada". "Podwyżka cen ropy (...) zwiększa wpływy z tytułu VAT. Zatem byłoby sprawiedliwe w stosunku do kierowców, gdyby w związku z tym obniżyć akcyzę" - tłumaczył w środę Pawlak. "To byłby bardzo dobry ruch w walce z drożyzną" - uważa.

Reklama

Prezes PiS Jarosław Kaczyński także odniósł się postulatu obniżki akcyzy - powiedział, że nie trzeba być kierowcą, by wiedzieć, iż benzyna jest obecnie bardzo droga, a w jej cenie - jak mówił - około 50 proc. stanowią podatki, m.in. akcyza. Podczas konferencji na stoliku obok Kaczyńskiego umieszczono kanister na paliwo. Znalazła się na nim informacja, że podatki stanowią 2,64 zł ceny litra paliwa.

"Tę akcyzę można po prostu obniżyć. Jeżeli się ją obniży, to spadnie także cena benzyny" - stwierdził prezes PiS.

Zaproponował, by środki na realizację tej propozycji pochodziły z pieniędzy zaoszczędzonych na likwidacji gabinetów politycznych. Jak ocenił, gabinety polityczne służą bowiem jedynie "zatrudnianiu znajomych i krewnych".

Reklama

Szef PiS nie zgodził się z twierdzeniem, że cena benzyny i tak nie spadnie po obniżeniu akcyzy, gdyż nie obniżą jej firmy paliwowe i stacje benzynowe. "To jest nieprawda. Mamy dwie wielkie firmy państwowe (Orlen i Lotos). Tu można oddziaływać" - zaznaczył Kaczyński. "Tą metodą można pomóc tym zwykłym Polakom, którzy mają dzisiaj duże wydatki" - przekonywał.

Eksperci Polskiej Izby Paliw Płynnych uważają, że cena benzyny PB95 może wkrótce osiągnąć 6 zł za litr. Wskazują, że należy m.in. obniżyć akcyzę i ograniczyć nakładane na paliwa parapodatki.