Tempo poruszania się po polskich drogach jest dalekie od szybkości zbliżania się Euro 2012 - wynika z analizy serwisu Korkowo.pl, monitorującego ruch drogowy w Polsce. Średnia dobowa prędkość pojazdów, na trasach pomiędzy czterema krajowymi arenami zawodów, wynosi zaledwie ok. 65 km/h. W najszybszym tempie można dojechać do Gdańska. Wolniej jedzie się do Warszawy i Poznania. Najniższe średnie prędkości odnotowano na drogach wiodących do Wrocławia. Ale po kolei…

Reklama

Euro 2012 zbliża się coraz szybciej. Ile zajmie kibicom np. z Niemiec samochodowa podróż pomiędzy stadionami? Specjaliści z serwisu Korkowo.pl przeanalizowali informacje o prędkościach z tysięcy pojazdów poruszających się po trasach łączących miasta, które będą gospodarzami imprezy UEFA. Z danych wynika, że może to być nawet kilkanaście godzin żmudnej jazdy.

Shutterstock

"Sytuacja na drogach rok przez mistrzostwami wygląda kiepsko. Pozostaje mieć nadzieję, że dynamiczna gra piłkarzy na boiskach zrekompensuje dalekie od dynamiki poruszanie się pomiędzy stadionami" - komentuje Dawid Nowicki z Korkowo.pl.

"Niestety trudno szukać alternatywy dla przemieszczania się samochodem. Podróż pociągiem trwa równie długo i często przedłuża się przez liczne opóźnienia. Autostrady, które mogłyby poprawić sytuację, są w budowie i nie wiadomo, czy zostaną oddane przed imprezą" - dodaje.

Reklama

Gdańsk najszybszy, Wrocław najwolniejszy

Najłatwiej dojechać do Gdańska. Średnia dobowa prędkość na trasie Warszawa-Gdańsk (droga E77) wynosi ok. 72 km/h. Przy 350 km dzielących oba miasta oznacza to, że podróż zajmie ok. 5 h. plus od kilkunastu, do kilkudziesięciu minut na wjazd i wyjazd z obu metropolii. Nieco szybciej (78 km/h) jedzie się stąd do Poznania (E75 i E261). A najwolniej do Wrocławia, bo średnio ok. 68 km/h.



Reklama

Na trasach do Wrocławia średnia prędkość, z którą poruszają się kierowcy, przypomina tę z jaką można jeździć po terenie zabudowanym. Powinno to martwić w szczególności Polskich kibiców, którzy mecze grupowe rozegrają w Warszawie i właśnie we Wrocławiu.

Ok. 5 godzin zajmuje podróż po trasie Warszawa-Poznań (bez uwzględnienia autostrady A2), gdzie samochody poruszają się w tempie ok. 64 km/h. Równie wolno (65 km/h) dojeżdża się ze stolicy do Wrocławia (E67). W tym przypadku podróż trwa ok. 5,5 h. Na 65 km/h skazani są również kierowcy zmierzający z Poznania do Wrocławia.

Shutterstock

"Trochę lepiej jest na autostradach. Jeśli wybierzemy A2 jadąc pomiędzy Poznaniem i Warszawą, to możemy poszaleć, dzięki czemu średnia prędkość na całej trasie wzrośnie do 82 km/h, a podróż skróci się o ok. 45 minut" - podsumowuje Dawid Nowicki w Korkowo.pl.

"Niestety tego typu drogi to tylko fragment tego czego potrzeba kibicom Euro 2012. W praktyce sama podróż na mecz do innego miasta zajmie kilkanaście godzin. W takiej sytuacji kierowca chcący pojechać na mecz do innego miasta i wrócić do domu od razu po nim, bez konieczności zapłaty za nocleg, spędzi w drodze kilkanaście godzin" - dodaje.

Na wjazdach lepiej pobiec

Dodatkowe problemy może powodować konieczność wjazdu i wyjazdu z poszczególnych miast.

"Nie jest tajemnicą, że próba wydostania się z metropolii często oznacza długie czekanie w korkach. Najczęściej to właśnie pierwsze i ostatnie kilometry podróży dłużą się w nieskończoność. Szczególnie w godzinach w których rośnie liczba samochodów na drogach, a takiego zjawiska należy się spodziewać, gdy przyjadą do nas setki tysięcy kibiców z wielu europejskich krajów" - mówi Nowicki.



Shutterstock

Prędkości znacznie maleją na wjazdach do miast. Do Warszawy wjedziemy najszybciej. Od strony Gdańska ze średnią prędkością 53 km/h, z Poznania 48 km/h i z Wrocławia tylko 29 km/h. Należy także wziąć pod uwagę, że w czasie trwania Euro 2012 ruch będzie wzmożony i średnie prędkości mogą być jeszcze mniejsze.

Np. Do stolicy Wielkopolski najtrudniej wjechać od strony Gdańska (37 km/h) i Wrocławia (32 km/h). Średnie prędkości wynoszą tu odpowiednio 37 i 32 km/h. Łatwiej jest wjeżdżającym od strony Warszawy. Średnia prędkość wynosi w tym przypadku 59 km/h.

Na wjazdach gorzej wypadają Wrocław i Gdańsk. Kierowcy wjeżdżający do Wrocławia od strony Warszawy poruszają się średnio 51 km/h. Osoby zmierzające tu z Gdańska i Poznania skazane są na 33 km/h na rogatkach miasta. Nie lepiej jest w samym Gdańsku. Od strony Warszawy 44 km/h. Podróżni z Poznania i Wrocławia zmuszeni są do poruszania się ze średnią prędkością ok. 35 km/h.

"Trzeba mieć nadzieję, że drogowcy zdążą skończyć remonty i oddać nowe odcinki dróg. W przeciwnym razie kibicom trudno będzie zdążyć nawet na dogrywkę" - podsumowuje Nowicki.

Inne

Dane zostały zebrane przez serwis Korkowo.pl, który na bieżąco prezentuje informacje o prędkościach na polskich drogach. Analizie poddano dane z urządzeń GPS umieszczonych tysięcy pojazdów poruszających się po trasach pomiędzy Warszawą, Poznaniem, Wrocławiem i Gdańskiem, o okresie od stycznia- do kwietnia 2011.