To już kolejny sezon zimowy, podczas którego jesteśmy świadkami bardzo gwałtownych zmian pogodowych. Temperatura powietrza w ciągu kilku dni może się spaść o kilkanaście stopni, dochodząc do poziomu nawet -20°C. Taka pogoda to wyzwanie nie tylko dla kierowcy, ale również dla auta.

Reklama

Tylko dobre paliwo…

Dostępne w Polsce paliwa muszą być zgodne z normami obowiązującymi na terenie Unii Europejskiej. Istniejące przepisy mówiące o niskiej zawartość siarki w paliwach zapewniają prawidłowe działanie silników benzynowych oraz Diesla. Należy jednak pamiętać, że najlepiej tankować na sprawdzonych stacjach benzynowych, które posiadają stosowne certyfikaty potwierdzające jakość paliwa.

"Używanie złej jakości paliwa ma negatywny wpływ na kondycję silnika i może, na przykład, w przypadku wadliwej pracy przełożyć się bezpośrednio na wady wtryskiwaczy lub nieszczelność pierścieni tłokowych, a to z kolei może być przyczyną większych kłopotów. Takie usterki mogą spowodować przedostanie się paliwa do miski olejowej, a olej silnikowy rozcieńczony dużą ilością paliwa tworzy o wiele cieńszy film smarny narażając newralgiczne elementy silnika na przedwczesne zużycie." - wyjaśnia Andrzej Tippe z Shell Polska.



Każdy właściciel samochodu z silnikiem Diesla powinien wiedzieć, że zimą niezmiernie ważne jest, aby tankować na stacjach oferujących paliwo dostosowane do eksploatacji w ujemnych temperaturach. Podczas wysokich mrozów zwykły olej napędowy może prowadzić do unieruchomienia silnika, ponieważ w niskich temperaturach wytrącają się z niego kryształki parafiny, które osadzają się na filtrze, pompie paliwowej oraz przewodach paliwowych blokując przepływ oleju napędowego.

Reklama

Dbając o jakość paliwa dbamy równocześnie o dobry stan silnika swojego pojazdu. Dlatego bądźmy ostrożni przy zakupie paliwa, ale dbajmy również o właściwe smarowanie części silnika.

…i tylko właściwie dobrany olej

Właściwie dobrany olej, to odpowiednio smarowane ruchome części silnika - to z kolei oznacza ich dłuższą eksploatację i niezawodność. Większość dostępnych na rynku olejów nadaje się do jazdy zarówno latem jak i zimą. Jeśli wymiana oleju silnikowego przypada w okresie zimowym, warto zastanowić się czy nie zastosować oleju, który gwarantuje lepszą pracę i ochronę silnika również w mroźne zimowe dni.

Reklama



Jaki olej na zimę?

Właściciele aut, w których montowane są silniki benzynowe i Diesla nowej generacji niewymagające częstego uzupełniania oleju silnikowego powinni zastosować olej syntetyczny o klasie jakości ACEA A3/B4 np.: Shell Helix Ultra 5W-40 lub Shell Helix Ultra Extra 5W-30. Oleje te umożliwiają łatwy rozruch silnika w temperaturze do -350C oraz jego optymalne zabezpieczenie niezależnie od warunków jazdy.

Należy jednak pamiętać, że zimą auta poruszające się głównie w korkach lub na krótkich odcinkach są narażone na szczególne przeciążenia silnika. W systemie jazdy start-stop na krótkich dystansach motor samochodu nie zdąży rozgrzać się do właściwej temperatury.

W konsekwencji do miski olejowej może dostać się skroplona woda oraz paliwo powodujące powstawanie emulsji. Skutkiem tego jest rozcieńczenie oleju oraz obniżenie jego lepkości, powodując tym samym większe zużycie współpracujących części. Warto pamiętać, by co jakiś czas pokonać dłuższą trasę, aby rozgrzać silnik do optymalnej temperatury w celu tzw. likwidacji emulsji.

"W silnikach Diesla zimny silnik uniemożliwia doprowadzenie do odpowiedniej temperatury wewnątrz filtrów DPF co powoduje ich niewłaściwą pracę i przyspieszone blokowanie sadzą, co w konsekwencji może prowadzić do uszkodzenia filtra i jego kosztownej wymiany" - tłumaczy Andrzej Tippe z Shell Polska.