W latach 50. ubiegłego wieku popularne stały się w Europie mikrosamochody. Ich wymiary i osiągi były wystarczające, a dzięki niewielkim silnikom auta zużywały mało paliwa. Także Polska doczekała się takiego pojazdu.

22 lipca 1957 r. zaprezentowano 2 egzemplarze Mikrusa MR300. Do września powstała seria próbna, a w następnym roku wyprodukowano 100 sztuk. Sprzedano je prywatnym właścicielom, którzy zdawali relacje z użytkowania. Auto opracowane zostało wspólnie przez zakłady WSK w Mielcu, które zrobiły nadwozie, oraz WSK w Rzeszowie odpowiedzialne za silnik.

Dwusuwowa jednostka napędowa z pojemności 296 ccm uzyskiwała 14,5 KM, co wystarczyło na rozpędzenie auta do 85 km/h przy średnim spalaniu ok. 5,5 l/100 km. Ostatnie egzemplarze Mikrusa powstały w 1960 r. Na bazie modelu skonstruowano kabriolet oraz pikapa, ale te odmiany nigdy nie trafiły do seryjnej produkcji. W ciągu 3 lat produkcji powstało ok. 1700 Mikrusów.

Prezentowany egzemplarz miał wymieniony aparat zapłonowy na lepszy (od silnika 4-suwowego; przeróbkę zlikwidowano), koło zapasowe przeniesiono z bagażnika do komory silnikowej, a z powodu braku kontrolki poziomu paliwa przy baku dorobiono szklany zbiorniczek wyrównawczy. Nadmuch ciepłego powietrza od silnika na przednią szybę poprzedni właściciel poprowadził za pomocą... rury od odkurzacza (obecnie przywrócono stan pierwotny).

Zachowane do dziś Mikrusy można będzie spotkać w urodziny autka 22 lipca w Mielcu. Informacji udziela właściciel prezentowanego egzemplarza Krzysztof Sachs, e-mail: ksachs@cps.pl

Na co zwrócić uwagę przy remoncie?
Renowacja Mikrusa nie jest rzeczą ani łatwą, ani tanią. Zostało już niewiele egzemplarzy tego polskiego mikrosamochodu. Już sam zakup pojazdu wiąże się z wydatkiem minimum 5 tys. zł w przypadku auta w przyzwoitym stanie technicznym. Gorsze egzemplarze mogą kosztować 2 tys. zł, ale zdarzają się i takie, za które właściciele żądają nawet 8 tys. zł.

Zdobycie niektórych części także może być trudne. Tapicerkę najczęściej trzeba wykonać od nowa, a 10-calowe opony są cały czas produkowane (pasują do niektórych maszyn rolniczych). Jednak poważnym kłopotem jest zdobycie np. szybkościomierza, napisów, zderzaków czy kołpaków do kół.

Tu znajdziecie pełne archiwum "Auto Świata". Polecamy.














Reklama