Genesis mianowano następcą obecnej, flagowej limuzyny - grandeura. Nie dość, że przyszły sukcesor wygląda korzystniej od wysłużonego sedana, to ma być większy i bardziej luksusowy.

Po co tyle zamieszania? Dzięki genesis Hyundai zaoferuje silnego, wyrazistego konkurenta dla takich asów z Europy jak BMW serii 7 czy audi A8. Także mercedes klasy S powinien nerwowo patrzeć w lusterka wsteczne.

Odważne zamiary, ale może się udać. Prototyp z Korei będzie miał widlastą ósemkę z przodu i napęd na tył. Brzmi ciekawie...

Propozycję na megaluksusowe auto Hyundai pokaże oficjalnie na wystawie w Nowym Yorku za kilka tygodni. Wtedy poznamy więcej rewelacji.







Reklama