50 Cent za jedyne 23 tysiące dolarów (ok. 70 tysięcy zł) został podobno pierwszym właścicielem reaktywowanego dodge'a chargera. Mimo ordynarnego wyglądu samochód wygląda raczej nędznie przy opancerzonym phantomie od rolls-royce'a.

Człowiek "półdolarówka" zapragnął zrobić z RR kabriolet. Stwierdził, że zostawi w nim całe wyposażenie, włącznie z telewizorami, ale dach musi zniknąć.

Funkmaster Flex z Nowego Jorku, mistrz optycznego tuningu, miał spełnić kaprys artysty. Rapera nie odstraszył nawet koszt tego świętokradztwa, który sięga wartości nowego auta.

Standardowy Phantom kosztuje 330 tysięcy dolarów (prawie milion złotych!). Cena wyjściowa przedłużonej wersji to 385 tysięcy dolarów (1 mln 155 tys. zł). Tak więc każdy dodatkowy centymetr rollsa kosztuje 2200 dolarów . To najdroższe centymetry blachy na ziemi!

Wielka kasa powoduje różne zboczenia, jak np. kupowanie diamentów na wagę i wysadzanie nimi felg samochodowych. Taka dewiacja dopadła Snoop Dogga.

Artysta ma w garażu ponad 50 aut, które eksperci wyceniają na 20 milonów dolarów (60 mln zł). Perełkami są cadillaki po gruntownym tuningu (customy). Tuning - według Snoopa - to kompletne przerobienie wnętrza. Zamiast aluminium - złoto, zamiast skóry - futro.

Te dziwadła toczą się na pozłacanych felgach wysadzanych diamentami. Komplet takich cacek kosztuje 80 tysięcy dolarów (240 tysięcy zł)!

Prowadzący w telewizji MTV kultowy program "Pimp my ride" Xzbit ma m.in. bentleya arnage red label, bmw serii 7, mercedesa klasy S i mercedesa SL 600 - ich wspólną cechą jest biały lakier - najbardziej prestiżowy kolor karoserii w USA.

P.Daddy i Jay-Z jako krezusi wśród raperów (ich majątek szacuje się na pół miliarda dolarów) preferują miks brytyjskiej flegmy i niemieckiej technologii. Obaj mają skrojone na życzenie białe rolls-royce'y phantomy i bentleye.

P.Daddy do swojego cudeńka zafundował tapicerkę od Gucciego za 30 tysięcy dolarów. Natomiast Jay-Z poza tym kolekcjonuje porsche i zabytkowe rollsy.

Ja Rule stawia na pickupy - trochę dziwne zboczenie, bo w Stanach takimi autami wożą się kowboje, czy jak kto woli rednecki (czyli wieśniaki), a nie ziomale. Raper jednak w kabinach swoich "katafalków" montuje systemy multimedialne warte ponad 100 tys. papierów (300 tysięcy zł). Teraz raczej nikt nie pomyli go z teksańskim poganiaczem bydła.



















Reklama