Bawarczycy wydali na świat absolutny hit! Cztery miejsca w swoim najnowszym kabrio obszyli skórą, która odbija gorące promienie słoneczne.
Mając takie fotele, nie musimy parkować w cieniu, czy zamykać dach, by później nie sparzyć sobie pośladków przy wsiadaniu.
Podobno siedzenia obszyte tapicerką SunReflective są zawsze o 20 stopni chłodniejsze od tych ze zwykłą skórą. Wszystko dzięki specjalnym pigmentom rozpraszającym szkodliwe promienie podczerwieni.
Poza tym, to pierwsze BMW kabrio ze sztywnym i automatycznie chowanym przykryciem. Trzyczęściowy dach nie dość, że składa się w 22 sekundy, to został tak przeszklony, by dać prawie 40 proc. światła więcej niż u konkurentów.
Jak to możliwe? Tylna szyba ma specjalny kształt, który pozwala rozpraszać promienie słoneczne po całej kabinie.
Pod maską jak zwykle same pyszności. Na początek do wyboru dostaniemy 218-konną sześciocylindrówkę (325i) lub 3-litrowy motor z podwójnym turbo (335i). Ten ostatni ma 306 KM i mknie do setki w 5,8 sekundy. Strach pomyśleć, co będzie wyprawiać szalona wersja M.
W planach są oczywiście inne modele - 320i/170 KM, 330i/272 KM i turbodiesel 330d/231 KM.
Samochód zadebiutuje w styczniu 2007 roku na salonie samochodowym w Detroit. Do kupienia będzie wiosną. Prawda, że to idealna pora?
Koniec ze spieczoną skórą i gorącymi fotelami! BMW uzbroiło swoje nowe auto w siedzenia, na których nie przypalimy sobie siedzenia.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama