To oczywiście kolejny skromny prezent z Wolfsburga. Ogromy, kapiący luksusem, bardzo szybki i z napędem na cztery koła.

Właśnie taki jest 450-konny volkswagen phaeton W12 w wersji przedłużanej. Najciekawszy w tej limuzynie jest 6-litrowy silnik, który składa się z… dwóch motorów V6. Prędkość jednak ograniczono do 250 km/h.

Nowa zabawka Ojca Świętego nie jest pierwszym i na pewno nieostatnim czterokołowym upominkiem.

Producenci od lat prześcigają się w obsypywaniu Watykanu swoimi najlepszymi maszynami. W papieskich garażach stoją już pancerne bmw serii 7 czy flota mercedesów i terenowe volvo XC90.





Reklama