W biurze prasowym Komendy Stołecznej Policji dowiedzieliśmy się, że drogówka dostała zawiadomienie o kolizji, jednak sprawę przejęła Żandarmeria Wojskowa. - Radiowóz na miejscu był jedynie po to by sprawdzić, czy pojazdy nie tamują ruchu - usłyszeliśmy.
Aby go zobaczyć przejdź do strony z najnowszymi komentarzami.