Unikatowy Cadillac Fleetwood Seven Passenger Limousine model 355D, zakupiony i sprowadzonego do Polski w 1935 roku dla Marszałka Józefa Piłsudskiego, jest już odbudowany i jeździ. W Belwederze Bronisław Komorowski w strugach deszczu odsłonił ten zabytkowy samochód.
To nie tylko żyrandola będzie teraz pilnował nasz umiłowany pąprezydą? Czy za to tzw. restaurowanie zabawki zapłacił naczelny pilnowacz żyrandola czy podatnicy?
Jakie to dziwne ,ze ludzie co jeszcze niedawno opluwali marszalka dzisiaj publicznie go wychwalaja.Ale widac taka panuje obecnie moda,zeby zblizyc aie do narodu,Nic dziwnego ,ze ludzie nie moga sie polapac kto dzisiaj jest kim.
Samochód jest piękny ale panowie na zdjęciu nie powinni do niego wsiadać. Nie pasują do niego. Oddajmy cesarzowi co cesarskie i nie mieszajmy trocin z ziarnami.
Co by powiedział Marszałek, jakby się dowiedział, że na Jego miejscu siedzi ktoś taki jak Palikot?