Odnaleziony
po 15 latach w dawnym fabrycznym serwisie FSO w Warszawie, został wystawiony na
aukcję. Nieużywany polonez atu plus ma jeszcze folię na siedzeniach. Zobacz zdjęcia znaleziska...
Zapomniany przez 15 lat. Pewnie serwis nie wiedział, czyj samochód przyjął, to dość interesujące. Może klient był SB-ekiem. Dostał samochód z resortowego przydziału. Jego koledzy władowali mu kulkę w lesie i zakopali w nieoznakowanym miejscu - został tylko samochód.
Gdyby nie ustawa śmieciowa to takie Polonezy leżałyby w rowach jak kiedyś w Skandynawii auta.Wszystko w tym Polonezie i tak podrdzewiałe.Hydraulika napewno nie działa , korbowody z tłokami przyrdzewiałe i sztywne jak przyspawane.W szkrzyni biegów też przekładnie na zębach rdzą galancie przyrdzewiałe.Tego nie uruchomi się od razu jak nie stało w próżni w ogrzewanym pomieszczeniu.
Takie numery tylko w Polsce.
Wszedzie burdel tylko neonu brak.