Złodzieje samochodów w Polsce nie próżnują. Z najnowszych danych Centralnej Ewidencji Pojazdów wynika, że w 2020 roku z powodu kradzieży zostało wyrejestrowanych 6910 pojazdów osobowych i dostawczych o dmc do 3,5 tony. To ledwie o 1 proc. mniej niż w 2019 r.

Reklama

– Jednocześnie to zaledwie 0,03 proc. liczącego około 21 mln aut parku samochodów osobowych i dostawczych – powiedział dziennik.pl Wojciech Drzewiecki, prezes Instytutu Badań Rynku Motoryzacyjnego Samar. – Dane pokazują, że w ostatnich 3 latach liczby dotyczące kradzieży były bardzo zbliżone: w 2018 - 6844 szt., w 2019 - 6978 szt. Możemy zatem mówić o "stabilizacji" w tym zakresie – podkreślił.

Dla porównania w 1999 roku odnotowano rekordową liczbę kradzieży – wtedy łupem złodziei padło 71 543 aut. A znaczny spadek nastąpił w 2005 roku – skradziono wówczas 45 292 samochody.

Drzewiecki zastrzegł jednocześnie, że dane CEP dotyczące wyrejestrowań różnią od danych policji.

W policyjnych kartotekach auto uznaje się za skradzione w momencie zgłoszenia zaginięcia, do baz CEPiK trafia dopiero, gdy pojazd został wyrejestrowany w następstwie kradzieży. Między zaginięciem a wyrejestrowaniem może jednak upłynąć wiele miesięcy. A to oznacza, że część aut zgłoszonych policji jako skradzione trafi do CEPiK-u jako wyrejestrowane znacznie później, nawet dopiero w następnym roku – wyjaśnił szef IBRM Samar. – Część aut ujętych w CEPiK-u jako wyrejestrowane policja uznała za skradzione już w roku poprzednim. Co więcej, nie wszystkie skradzione auta, których dane znajdują się w bazie policyjnej, trafiają do CEPiK-u. Tak dzieje się w sytuacji, gdy pojazd zostanie odzyskany i zwrócony właścicielowi – dodał.

Reklama
Złodzieje w 2020 roku ukradli niemal 7 tys. samochodów / Policja

Toyota wyprzedziła Audi. Które marki najczęściej padają łupem złodziei?

Toyota w 2020 roku niechlubny tytuł najczęściej kradzionej marki przypadł japońskiej marce, która wyprzedziła ubiegłorocznego lidera, czyli Audi. W pierwszej dziesiątce aut "ulubionych" przez złodziej są aż trzy Toyoty: Auris, Yaris i RAV4.

Toyota Auris II (od 2012) / Toyota / Toyota

Trzecia pozycja, podobnie jak rok wcześniej, należy do BMW. Ogromną rolę w "popularności" samochodów poszczególnych firm odgrywa lokalizacja. Blisko 80 proc. wszystkich modeli Toyoty (dokładnie 621 szt.) zostało skradzionych w woj. mazowieckim, z czego aż 445 egzemplarzy zostało wyrejestrowanych z powodu kradzieży w Warszawie.

Top10 marek kradzionych najczęściej w 2020 roku

Marka Liczba skradzionych aut
1. Toyota 787 szt.
2. Audi 778
3. BMW 628
4. Volkswagen 511
5. Renault 462
6. Mercedes 444
7. Mazda 345
8. Hyundai 284
9. Honda 264
10. Nissan 244

Top10 samochodów najczęściej kradzionych w 2020 roku

Marka i model Liczba skradzionych aut
1. Audi A4  214 szt.
2. BMW serii 5 175
3. Audi A6 159
4. Toyota Auris 148
5. Toyota Yaris 142
6. Toyota RAV4 140
7. Fiat Ducato  137
8. Honda Civic 130
9. Renault Master 128
10. BMW serii 3 124

– Utrata samochodu, to zawsze ogromny cios dla jego właściciela. Możemy jednak starać się zmniejszyć ryzyko kradzieży pojazdu dzięki różnego rodzaju lokalizatorom. Za sprawą sygnału GPS z urządzenia zamontowanego w pojeździe, otrzymamy informacje o jego ostatnim położeniu – powiedziała dziennik.pl Magda Zglińska reprezentująca operatora systemu Yanosik. – Zdarzały się już sytuacje, że nasz system okazał się pomocny w tej kwestii, podobnie jak monitoring pojazdów Flotis, który daje możliwość montażu ukrytego oraz lokalizator notiOne – dodała.

Skradzione samochody po trafieniu do dziupli są rozbierane i tak pozyskane "części zamienne" trafiają np. do sprzedaży w sieci / Policja

Masz 10-letnie auto? To uważaj

Analitycy prześwietlili też wiek kradzionych samochodów. I wychodzi na to, że łupem złodziei padają głównie auta w wieku do 10 lat. Najczęściej kradzionym rocznikiem był 2017 (1042 szt.), a najpopularniejszym modelem w tym roczniku – Nissan X-Trail (42 szt.).

A skradzione modele stanowią swoisty magazyn części zamiennych dla innych pojazdów. Po trafieniu do dziupli są rozbierane i tak pozyskane "organy" trafiają np. do sprzedaży w sieci.

Co ciekawe, nie zawsze duża popularność samochodów na polskich drogach przekłada się na ich wzięcie wśród złodziei. A statystyki mówią o kradzieżach rzadko spotykanych modeli, jak np. Infiniti Q50 (34 szt.), Kia Stinger (23 szt.) czy Maserati Ghibli (7 szt.).

Złodzieje najczęściej kradną samochody "na części" / Policja

Tam kradną najczęściej

W zestawieniu województw prym wiedzie Mazowsze z liczbą 2699 skradzionych aut i blisko 40-proc. udziałem w krajowych kradzieżach. Do tego rekordu ogromny wkład wniosła Warszawa, gdzie zniknęło aż 1801 aut (26 całego "rynku"). Z kolei najbezpieczniej – przynajmniej w teorii - mogą się czuć właściciele aut w województwach opolskim, świętokrzyskim i podlaskim. Tam liczba kradzieży nie przekroczyła 70 sztuk.

Trwa ładowanie wpisu