Fiat od 120 lat tworzy małe samochody i doszedł w tym do perfekcji. Panda i 500-ka biją rekordy sprzedaży. Niedawno zadebiutował zupełnie nowy Fiat 500 trzeciej generacji – będzie oferowany jako samochód elektryczny. Teraz znowu docierają do nas ciekawe informacje. Okazuje się, że inżynierowie koncernu z Turynu pracują nad kolejnym modelem.

Reklama
Model Centoventi powstał dla uhonorowania 120 lat istnienia włoskiej firmy w świecie motoryzacji. Historia Fiata rozpoczęła się 11 lipca 1899 roku w Turynie, gdzie rozpoczęto produkcję pierwszego samochodu - Fiata 3½ HP / dziennik.pl

Fiat Centoventi (nazwa po włosku oznacza 120), który jako prototyp okrzyknięto sensacją zeszłorocznego salonu w Genewie, jest już szykowany do produkcji seryjnej. Wieść niesie, że zastąpi Pandę.

– To nie był jedynie pokaz, wciąż pracujemy nad naszym nowym miejskim dzieckiem powiedział Olivier Francis, dyrektor generalny marki Fiat w rozmowie z brytyjskim magazynem "Auto Express". – To kolejne podejście do całkowicie elektrycznego auta – dodał.

Reklama
Prototypowy Fiat Centoventi zdobył nagrodę "Red Dot Award" w kategorii "Design Concept". To jedno z najbardziej prestiżowych wyróżnień na świecie w dziedzinie wzornictwa przemysłowego. Smaczkiem stylistycznym są m.in. cztery paski poziomu naładowania akumulatorów przypominające logo marki z 1980 roku / Fiat / Marco AlpozziLaPresse

Ocenił, że dzięki temu Fiat ma świetlaną przyszłość w klasie miejskich samochodów na prąd. I o ile nowy Fiat 500e jest "tradycyjnym" elektrykiem, to model 120 (Centoventi) zapowiedział jako niżej pozycjonowany (tańszy) i jednocześnie niekonwencjonalny. Co kryje się za słowami szefa włoskiej marki?

W kabinie projektanci Fiata Centoventi postawili na możliwość dowolnej aranżacji – to kierowca zdecyduje, co będzie mu potrzebne. Dlatego nawet fotel przedniego pasażera nie jest seryjny – oczywiście da się go zamówić, ale alternatywnie można tam np. zamontować stolik czy specjalny fotelik dla dziecka / dziennik.pl

Nowy Fiat 120 powstanie na platformie, którą już wykorzystuje elektryczny 500e. Jednak prawdziwym hitem może okazać się sprytne rozwiązanie na wydłużanie zasięgu. Standardowy akumulator zapewni do 100 km jazdy. Jeśli ktoś jednak dojdzie do wniosku, że to za mało wówczas będzie mógł dokupić lub wynająć kolejny pakiet zwiększający zasięg o dodatkowe 100 km. Pod podłogą przewidziano miejsce na cztery takie zestawy plus jeden wyciągany spod fotela. Łącznie na pięciu pełnych bateriach nowy elektryk Fiata powinien przejeżdżać imponujące 500 km. Prędkość maksymalną ograniczono do 150 km.

Fiat Centoventi / dziennik.pl

Niektóre źródła mówią, że to właśnie pakiety baterii zdeterminują cenę. Najtańszy wariant ma kosztować ok. 15 tys. euro (64 tys. zł), a granicę przewidziano na poziomie 18 tys. euro (ok. 77 tys. zł).

Jeśli ktoś zechce zaszpanować fabrycznym cyfrowym kokpitem, wówczas dostanie ekran w kształcie słynnego toru testowego stworzonego na dachu pierwszej fabryki Fiata założonej w 1923 roku w Turynie, w dzielnicy Lingotto / Fiat / Marco AlpozziLaPresse

Stylistycznie model produkcyjny ma nieznacznie odbiegać od prototypowej wersji 120-ki, która swoją pudełkowatą karoserią o długości 3,7 m nawiązuje do pierwszej Pandy. Z pewnością Fiat zrezygnuje z otwieranych pod wiatr tylnych drzwi na rzecz mniej kosztownego i tradycyjnego rozwiązania. Wnętrze każdy będzie mógł umeblować jak mieszkanie, czyli według potrzeb, gustu i funduszy. Włosi przewidują długą listę specjalnie opracowanych elementów wyposażenia. Podobnie ma wyglądać indywidualizacja nadwozia. Teoretycznie można będzie po prostu... wydrukować w 3D nowe ozdoby, jak np. spoilery, czy progi.

Fiat Centoventi / Fiat
Fiat Centoventi / Fiat / ALDOFERRERO
Fiat
Fiat Centoventi / dziennik.pl