Zagórski pytany przez "Rz", kiedy będzie można pójść do dowolnego urzędu, niezależnie od miejsca zamieszkania, i tam załatwić swoje sprawy, odpowiedział, że temu właśnie służą procesy cyfryzacyjne.

W niektórych formalnościach to zresztą już działa. Prosty przykład – wniosek o dowód osobisty. Gotowy dokument może pani odebrać w dowolnym urzędzie gminy, który pani wskaże. Mamy system "Źródło:, który pozwala nam obsługiwać rejestr dowodów osobistych i cały proces z tym związany. Podłączone są do niego wszystkie urzędy gmin. Takim samym systemem jest zresztą centralna ewidencja pojazdów. Dzięki temu, że ją mamy, nie musimy już wozić ze sobą dowodu rejestracyjnego - powiedział.

Reklama

Minister podkreślił, że celem a zarazem wyzwaniem na tę kadencję jest wprowadzenie jak najwięcej tego typu udogodnień. Mało kto chyba lubi chodzić po urzędach. Chodzi więc o to, by poza nielicznymi wyjątkami, w których rzeczywiście jest to konieczne, obywatele w ogóle nie musieli ich odwiedzać, bo sprawy albo załatwia się automatyczne, albo można je załatwić online. Tak jak e-PIT - powiedział.

Jak dodał, im więcej usług dostępnych online, zintegrowanych centralnie, tym łatwiej. Procedury we wszystkich urzędach są podobne, w większości gmin czy starostw załatwiamy te same sprawy. Stąd pomysł tzw. wirtualnego urzędu i usług przygotowanych z myślą nie o konkretnym urzędzie, ale o danym typie urzędu. Integracja umożliwi więc składanie różnego rodzaju wniosków nie tylko online, ale także w dowolnym urzędzie - powiedział minister.

Reklama

Zaznaczył, że resort koncentruje się na tym, aby "przy sprawach online doprowadzić do pełnej obsługi różnego rodzaju procesów życiowych". Wtedy składanie osobnego wniosku o 500 plus w ogóle nie będzie potrzebne - podkreślił.

Pytany przez "Rz", kiedy będzie to możliwe, odpowiedział, że trwają pracę nad szczegółowym harmonogramem, także przy współpracy innych ministerstw. To nie jest zadanie łatwe, które da się wykonać w ciągu kilku miesięcy, ale w ciągu kadencji na pewno dużo da się zrobić - oświadczył.

Reklama

Minister zwrócił uwagę, że kluczowa jest analiza procesów na linii obywatel–urząd. Prosty przykład: kiedy rodzi się dziecko, najpierw zgłaszamy jego narodziny, dostajemy dla niego PESEL... Możemy to zrobić przez internet. Nic nie stoi na przeszkodzie, by równocześnie zawnioskować o rzeczone już 500 plus, np. poprzez zaznaczenie odpowiedniego kwadracika. Na tej samej zasadzie można by dokonać zapisu do żłobka, przedszkola itd... To właśnie mam na myśli, gdy mówię o obsłudze procesów życiowych" - wyjaśnił.

Zagórski poinformował, że "na pierwszy ogień" pójdzie kwestia rejestracji pojazdów. Jak tłumaczył, formalności będzie można dokonać w dowolnym miejscu w kraju. Odmiejscowiliśmy już akty stanu cywilnego. Ich odpisy można otrzymywać w każdym urzędzie - dodał.

Pytany, kiedy doczekamy się prawa jazdy w telefonie, odparł, że technicznie jest to już gotowe. Ja już je widziałem. Mogę powiedzieć, że będzie fajnym rozwiązaniem. Aby móc jeździć bez prawa jazdy, musimy jednak wyeliminować przepis, który nakłada na nas mandat za jego brak. Teraz sankcja wynosi 50 zł. Minister infrastruktury zgodził się już na jej zniesienie, ale nie udało nam się przyjąć nowelizacji odpowiednich przepisów przed wyborami. Mam więc nadzieję, że rezygnacja z konieczności wożenia prawa jazdy zostanie uchwalona niebawem – myślę, że w pierwszym kwartale nowego roku - zapowiedział.

Dopytywany, czy jeśli zniesiona zostanie sankcja, w ogóle nie będziemy musieli mieć przy sobie prawa jazdy, wyjaśnił, że będzie to działać tak samo jak w przypadku dowodu rejestracyjnego.

Nie musimy go wozić ze sobą, bo służby mają dostęp do danych w systemie. Przy kontroli drogowej za jego brak nie dostajemy mandatu. Dokładnie tak samo będzie z prawem jazdy. Nie będziemy go mieć przy sobie, a służby sprawdzą nasze uprawnienia w systemie. Tak naprawdę mogą to zrobić już teraz. Do czasu zmiany odpowiednich przepisów nie chcemy jednak wprowadzać zamętu, więc na razie tradycyjne prawo jazdy musimy jeszcze mieć przy sobie - powiedział Zagórski.

Podkreślił, że dokument w aplikacji mObywatel będzie pomocniczy – przyspieszy proces kontroli. Choć warto pamiętać, że aplikacja daje też pewne dodatkowe korzyści. mPojazd, czyli odwzorowanie danych z dowodu rejestracyjnego, przypomina np. o zbliżającym się końcu badania technicznego czy polisy OC. Kto o tym pamięta? Mobilne prawo jazdy będzie nam natomiast przypominać o punktach karnych. O nich też szybko zapominamy... A na pewno chcielibyśmy- powiedział.

Pytany nad jakimi innymi zmianami dla kierowców trwają pracę, wskazał, że nad możliwością rejestracji pojazdu przez internet. Teraz nie ma takiej możliwości. W pierwszej kolejności rejestracji online będzie mógł dokonać dealer. Chcemy też umożliwić online zgłoszenie zbycia auta. Warto już o tym pamiętać. Choćby dlatego, by nie dziwić się, że przychodzą do nas zagraniczne mandaty nowego właściciela - powiedział Zagórski.