W piątek 20 grudnia policja przeprowadzi akcję Prędkość. Od bladego świtu ok. 5 tys. mundurowych w białych czapkach na dwa sposoby zabierze się do pracy. Funkcjonariusze będą prowadzili pomiary zarówno statycznie (w ruch pójdą m.in. laserowe mierniki z wizualizacją obrazu), jak i dynamicznie przy użyciu nieoznakowanych radiowozów z wideorejestratorami. Kontrole potrwają do godziny 22.00.

Reklama

– Przez cały dzień policjanci będą zwracać uwagę na każde zachowanie niezgodne z prawem. Najbardziej nieodpowiedzialni kierowcy muszą liczyć się z konsekwencjami prawnymi. Zwłaszcza w przypadku przekroczenia prędkości o tzw. 50+ nie ma co liczyć na cud, przepis nakazuje policjantowi zatrzymać prawo jazdy, dlatego na upomnieniu z pewnością się nie skończy – usłyszeliśmy w Komendzie Głównej Policji.

Co ciekawe, zwykle podczas takich akcji prawo jazdy za jazdę w terenie zabudowanym z prędkością co najmniej 100 km/h (są odcinki z prędkością dopuszczalną 40 km/h, a wtedy przekroczenie 90 km/h) traci o 50 proc. więcej osób niż na co dzień. A są takie dni kiedy prawo jazdy traci nawet pół tysiąca osób.

Reklama
policja.pl

Gdzie uważać w trakcie podróży? Odpowiedzi może przynieść raport specjalny przygotowany przez ekspertów systemu Yanosik.

– Warto ostrzegać się przed różnymi sytuacjami na drodze, by bezpiecznie dotrzeć do bliskich. Użytkownicy systemu Yanosik informują się wzajemnie m.in. o wypadkach, remontach czy o kontrolach prędkości. Dzięki takim informacjom kierowca z wyprzedzeniem może przygotować się do odpowiednich manewrów zwiększając tym samym bezpieczeństwo swoje i innych uczestników ruchu drogowego – powiedziała dziennik.pl Julia Rachwalska, reprezentująca opertaora systemu Yanosik. – Tuż przed świętami Bożego Narodzenia przejrzeliśmy zgromadzone w systemie anonimowe zgłoszenia o kontrolach policji i wypadkach, by sprawdzić jakie zależności zachodzą między tymi dwoma czynnikami. Dodatkowo sporządziliśmy prognozę, na jakich drogach kierowcy mogą spodziewać się kontroli – dodała.

Działania policji a wypadkowość

Reklama

Na początek sprawdzona została liczba zgłaszanych kontroli prędkości w okresie zeszłorocznych największych podróży na święta. Ogólna liczba z podziałem na poszczególne typy dróg została porównana z pięcioma poprzedzającymi święta weekendami. Jak pokazują zgłoszenia z systemu Yanosik w okresie świątecznym policja na polskich drogach pojawia się nieco rzadziej. Co więcej, w porównaniu do "zwykłych" weekendów niemal na wszystkich kategoriach dróg liczba patroli spada. Tylko w jednym przypadku został odnotowany wzrost aktywności policji - na drogach ekspresowych.

Czy działania policji w okresie świąt są potrzebne i mają wpływ na wypadkowość i kolizyjność? W tym celu sprawdzone zostały zgłoszenia z kategorii "wypadki". Jak się okazuje wypadków na polskich drogach w okresie świątecznym przybywa. Najgorzej jest na autostradach – wzrost kolizji o 31 proc., następnie na drogach gminnych – wzrost o 17 proc.

Yanosik

– Ciekawa zależność pojawia się w momencie zestawienia zgłoszeń o wypadkach i kontrolach policji. Otóż w poprzednim roku wypadków na drogach ekspresowych było mniej niż podczas standardowego weekendu. Jednocześnie na tej samej kategorii dróg obecność policji była zwiększona. Co więcej na drogach, gdzie zauważalne były mniejsze działania policji, kolizyjność i wypadkowość kształtowała się na poziomie dodatnim. Bardzo możliwe, że efektem działań funkcjonariuszy była mniejsza wypadkowość – zauważyła Rachwalska.

Yanosik

Na tych drogach najczęściej pracuje policja

Jakie trasy są najczęściej wybierane przez policję w okresie świątecznym? W analizie uwzględnione zostały drogi krajowe oraz wojewódzkie. W każdym województwie zostały wyłonione ulubione drogi policji. Szczegóły niżej...

Yanosik