Kształceniu w zawodzie kierowca mechanik poświęcone było posiedzenie połączonych sejmowych Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży oraz Infrastruktury. Uczestniczyli w niej przedstawiciele branży transportowej.

Reklama

Kształcenie w zawodzie kierowca mechanik prowadzone jest od 1 września 2016 r. po wprowadzeniu tego zawodu do kwalifikacji zawodów szkolnictwa zawodowego; o co wnioskował minister infrastruktury i budownictwa. Prowadzone jest w zasadniczych szkołach zawodowych oraz, dostępnych od tego roku, 3-letnich szkołach branżowych I stopnia.

Uczniowie przygotowywani do zawodu mechanika nabywają m.in. umiejętności niezbędnych do uzyskania prawa jazdy kategorii B, która upoważnia do prowadzenia pojazdu o masie do 3,5 tony. Branża transportowa chce, by przyszli mechanicy samochodowi przygotowywani byli też do uzyskania prawa jazdy kategorii C. Kategoria ta umożliwia prowadzenie pojazdu o masie większej niż 3,5 tony (z wyjątkiem autobusu), czyli ciężarówki lub ciężarówki z przyczepą lekką. Do prowadzenia ciężarówki z naczepą konieczne jest prawo jazdy kategorii C+E.

Reklama

Aby uzyskać prawo jazdy kategorii B trzeba być pełnoletnim, ale szkolenie można rozpocząć najwcześniej na 3 miesiące przed osiągnięciem 18 lat. Uczniowie kształcący się w zawodzie mogą rozpocząć szkolenie na prawo jazdy wcześniej, ale nie wcześniej niż 12 miesięcy przez osiągnięciem 18 lat. Aby uzyskać kategorię C, koniecznej jest uzyskanie wcześniej kategorii B.

MEN - w informacji przygotowanej dla komisji sejmowych - przypomina, że uczniowie rozpoczynający naukę w szkole branżowej I stopnia są w wieku 14-15 lat. "Zatem nałożenie na szkołę obowiązku przygotowania ucznia również do uzyskania prawa jazdy kategorii C może okazać się niemożliwe do realizacji ze względu na wiek uczniów" - czytamy w informacji. Resort zwraca też uwagę, że wymagałoby to też wprowadzenia dodatkowych badań psychologicznych dla kandydatów do szkół kształcących w zawodzie kierowca mechanik w celu ustalenia czy nie ma przeciwwskazań do kierowania pojazdem ciężarowym.

Reklama

Teresa Wargocka (PiS) przypomniała, że przygotowywanie do zdobycia kategorii C również prowadzone jest w szkołach - w technikach, w zawodzie technik transportu drogowego. Przypomniała też, że obecnie nauka w technikach jest czteroletnia, a ma być pięcioletnia. "Uczeń kończy szkołę (technikum) w wieku 19, 20 lat" - zaznaczyła. Dodała, że uprawnienie to można zdobyć "nadbudowując" kwalifikację w zawodzie mechanik samochodowy. Można też w zdobyć w szkole policealnej, na kwalifikacyjnych kursach zawodowych oraz w ramach funduszu szkoleniowego, czyli na szkoleniach dofinansowywanych przez urzędy pracy. "To nie jest tak, że system nie kształci" - zaznaczyła.

Zwracając się do obecnych na posiedzeniu komisji przedstawicieli branży transportowej Wargocka powiedziała: "Możliwości są. Państwo upatrujecie - i ja się temu nie dziwię, bo branża potrzebuje kadr - poszukiwania innych, nowych rozwiązań, ale kierowanie ich do najmłodszej grupy uczniów szkół zawodowych, jednak budzi pewne obawy". Jak zaznaczyła, gdyby mogli się wypowiedzieć dyrektorzy szkół kształcących mechaników samochodowych to też pewnie mieliby obawy. "Rozwój psychofizyczny człowieka 18-letniego, 19-letnie, jest na poziomie mniejszej dojrzałości niż młodego człowieka po 20 roku życia" - mówiła Wargocka.

"Państwo pracodawcy inwestujecie w samochody - inni pracodawcy w maszyny, nowe technologie - to wydaje mi się, myśląc tak bardziej nowocześnie, patrząc na tradycje innych krajów, to bardzo istotną rzeczą jest kapitał ludzki, inwestowanie w człowieka. Tak naprawdę rozmawiamy dziś o dwóch rzeczach: o tym, kiedy młodemu człowiekowi pozwolimy wsiąść na TIR-a, i to jest rzeczywiście pytanie, po drugie: kto za to zapłaci" - powiedziała wiceminister edukacji Marzena Machałek. "Z drugiej strony trzeba rozważyć przepisy, które są uzależnione od innych ministerstw. Jesteśmy otwarci" - zaznaczyła.

Przypomniała, że już teraz można przygotowywać do kategorii C w klasie kierowca mechanik. "Podstawa programowa (kształcenia w zawodzie) nawet, jeśli nie ma w niej wpisanej kategorii C, nie ogranicza, że nie można kształcić w kategorii C. Jeśli państwo dogadacie się z powiatem, ze szkołą to już dziś możecie w tej kategorii kształcić, a później rozmawiać o kwestiach dalszych kosztów kształcenia i egzaminowania" - powiedziała wiceminister. Podkreśliła, że nie ma państwa w Europie z dobrym kształceniem zawodowym, w którym za nie płaci tylko państwo. "To się organizuje wspólnie z pracodawcami" - dodała. "My się nie zamykamy na sugestie wprowadzenia do podstawy, musimy to przerozmawiać z innymi resortami, czy jest to możliwe od strony prawnej" - zaznaczyła.