Koniec taryfy ulgowej na warszawskich ulicach. Po roku negocjacji stołeczna Straż Miejska przekaże 27 fotoradarów w ręce Głównego Inspektoraty Transportu Drogowego. Umowa została podpisana na 3 lata. Urządzenia zostaną wpięte w system Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym i w efekcie ogólnopolska sieć CANARD urośnie do 427 fotoradarów.

Reklama
W rocznicę pozbawienia Straży Miejskich i Gminnych uprawnień do korzystania z fotoradarów i karania na podstawie zdjęć z tych urządzeń kierowcy stołeczni i przyjezdni z całej Polski dostali "świąteczny prezent".

- System kontroli kierowców w formie fotoradarów sprawdził się na stołecznych drogach - twierdzi Hanna Gronkiewicz-Waltz, prezydent Warszawy. W jej ocenie był to skuteczny środek zwiększający bezpieczeństwo w miejscach, gdzie dochodziło do wypadków i ginęli ludzie. - Co pokazują statystyki - podkreśla Gronkiewicz-Waltz.

Fotoradary strażników dostały drugie życie

A z tych wynika, że w latach poprzedzających wyłączenie systemu na stołecznych ulicach ginęło rocznie ponad 100 osób, a w latach działania urządzeń (2012-2015), liczba zabitych spadła do około 60. Zmniejszyła się również liczba rannych, wypadków i kolizji.

Reklama

Dodatkowo badania prowadzone w trzech miejscach przez Zarząd Dróg Miejskich w marcu 2016 r., a więc po likwidacji fotoradarów, mają być dowodem potrzeby kontroli: na ul. Puławskiej tylko co drugi kierowca przestrzegał ograniczenia prędkości, na ul. Sobieskiego było lepiej, bo odsetek prawidłowo jadących kierowców sięgał 72 proc. Najgorzej było na ul. Modlińskiej, gdzie zgodnie z przepisami w kierunku centrum jechało jedynie od 15 do 30 proc. kierowców.

Warszawska Straż Miejska podkreśla, że dzięki jej fotoradarowej działalności na kontrolowanych skrzyżowaniach spadła liczba przejazdów na czerwonym świetle. Także utemperowano drogowe szaleństwa osób chronionych immunitetem.

Przypominamy, że stołeczna straż korzystała urządzeń stacjonarnych i mobilnych. Do pomiaru prędkości na warszawskich ulicach "granatowi" używali 27 fotoradarów na masztach, a z urządzeniami przenośnymi kontrolowali 42 odcinki dróg.

Będzie więcej mandatów?

W 2015 roku urządzenia pomiarowe Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym ujawniły w Polsce ponad 1,1 mln naruszeń przepisów drogowych. Wystawiono na tej podstawie 688 tys. wezwań i 328 tys. mandatów. Pierwsze trzy kwartały 2016 roku to 861 tys. zdjęć, 660 tys. wezwań i 325 tys. mandatów. Obecnie polska sieć fotradarów liczy sobie 400 urządzeń (stan przed podpisaniem umowy z warszawskimi strażnikami). CZYTAJ WIĘCEJ>>