Umożliwi to indukcja elektromagnetyczna. Na pętlach autobusowych zamiast asfaltu na szosie zamontowano specjalne płyty; przepływający przez nie prąd wytworzy pole magnetyczne.

Podobne płyty w podwoziu autobusu zareagują na to pole i wytworzą prąd napędzający silnik - tłumaczy BBC jeden z autorów projektu, profesor John Miles: Za każdym razem na pętli ładowanie potrwa dziesięć minut. To wystarczy, by jechać dalej.

Reklama

Ładowanie będzie też trwało bez przerwy w nocy, ale tu metoda będzie tradycyjna, z gniazdkiem i wtyczką.

Nowe elektryczne autobusy testowane są w mieście Milton Keynes niedaleko Londynu.