Już niewielki element odblaskowy na ubraniu, butach, czy plecaku dziecka znacząco zwiększa bezpieczeństwo pieszego, a często ratuje życie - przekonuje zastępca komendanta powiatowego policji w Sokołowie Podlaskim, komisarz Marek Żero.

Reklama

Aspirant sztabowy Sławomir Tomaszewski dodaje, że najczęściej do wypadków dochodzi po zmierzchu, gdy kierowcy mają zbyt mało czasu na reakcję. Podkreśla, że w takich warunkach, aby podjąć skuteczny manewr, kierowca musi zauważyć idącą osobę oddaloną o co najmniej 150 metrów. Jest to możliwe tylko wówczas, gdy pieszy ma ze sobą coś świecącego.

Jest coraz lepiej, ale ciągle jeszcze zbyt wiele osób dorosłych bagatelizuje problem. Stąd akcje skierowane do najmłodszych. Zarówno ich organizatorzy, jak i rodzice przyznają, że to najskuteczniejsza metoda wyrobienia prawidłowych nawyków.

Dzieci powtarzają to, co było w przedszkolu, instruują nas, jak się mamy zachowywać, np. zapinać prawidłowo pasy w foteliku - przyznają.

Policyjne statystyki są zatrważające. Aż jedna trzecia ofiar śmiertelnych wypadków drogowych w Polsce to piesi. W 2012 roku zginęło ich 1157, a blisko 10 tysięcy zostało rannych.

Reklama