Rozpoczyna się jesienna ofensywa cenowa w salonach samochodowych. W tym roku sezon obniżek zainaugurowało niespodziewanie Mitsubishi. Polski przedstawiciel japońskiej marki postanowił skorzystać na osłabieniu japońskiej waluty wobec złotego.
Jeszcze rok temu 100 jenów wyceniano na 4,5 zł. Obecnie kurs spadł do 3,2 zł. Blisko 30-proc. przecena japońskiej waluty otwiera -– zdaniem przedstawicieli Mitsubishi Motors Polska - drogę nawet do 15-proc. obniżki cen samochodów. O tyle obniżył więc cenę outlandera, sztandarowego modelu japońskiej marki.
Kinga Lisowska, PR menedżer Mitsubishi Motors Polska, zapewnia, że niedługo obniżki powinny też objąć inne modele koncernu. - Docelowo chcemy podwoić sprzedaż - zapowiada Lisowska. Zaznacza, że poza tymi obniżkami można liczyć na tradycyjne w tych dniach promocje.
Maciej Gorzelak z Toyota Motor Poland nie kryje nawet, że atrakcyjne ceny obok nowych modeli to podstawowe przyczyny znaczącego wzrostu sprzedaży samochodów tej firmy w sierpniu. Nie chce jednak komentować tego, czy firma obniży ceny na trwałe wskutek spadku kursu jena.
Reklama
Inni mówią także o obniżkach. Tyle że nie potrwają one długo.
Reklama
– Nie przewidujemy trwałych obniżek cen, ale już we wrześniu uruchamiamy pewne działania promocyjne, których celem jest wyprzedaż samochodów z bieżącego rocznika – zdradza Rafał Grzanecki z Fiat Auto Poland. Przykładowo na Fiata 500 ma obowiązywać upust w kwocie 5,5 tys. zł, a model Bravo ma być tańszy nawet o 9 tys. zł.
– Obniżki cen samochodów Volkswagena nie są na razie planowane, ale promocyjnej oferty na wiele modeli można spodziewać się od 13 do 15 września – zapowiada Tomasz Tonder, Volkswagen PR menedżer w Volkswagen Group Polska.
Plany promocji w tajemnicy utrzymują natomiast koncerny francuskie i koreańskie. Nie brak też jednak takich, którzy otwarcie mówią, że nie będą obniżać cen. Wśród nich jest największy sprzedawca w naszym kraju, czyli Skoda.
– Decyzja o uruchomieniu oferty wyprzedażowej jest jak zwykle uzależniona od stanów magazynowych i zostanie podjęta na początku przyszłego roku – mówi Katarzyna Misztal, specjalista ds. marketingu i PR, która odpowiada za Skodę w ramach Volkswagen Group Polska.
Jednak według ekspertów takie firmy będą w mniejszości. Zdaniem przedstawicieli Instytutu Samar, który monitoruje krajowy rynek motoryzacyjny, redukcje cen wymusi na koncernach sytuacja rynkowa.
Wprawdzie według danych Centralnej Ewidencji Pojazdów w sierpniu 2013 r. zarejestrowano w Polsce 21,9 tys. samochodów osobowych oraz dostawczych. To o 5,62 proc. więcej niż rok wcześniej, a po ośmiu miesiącach rynek urósł o 1,79 proc. Wojciech Drzewiecki z Samaru ostrzega jednak, aby nie wierzyć tym danym na ślepo.
– Na pełen optymizm wciąż jeszcze za wcześnie – mówi i zwraca uwagę na zjawisko reeksportu aut. Według niego nawet 10 proc. aut kupowanych i rejestrowanych w Polsce szybko trafia za granicę.

Trwa ładowanie wpisu