Na taką wiadomość od lat czekają tysiące kierowców, bo w obecnym stanie prawnym nie ma praktycznie możliwości podważenia przyjętego na drodze mandatu. Jest to możliwe tylko w sytuacji, w której policjant wypisałby go za coś, co w ogóle nie stanowi wykroczenia. A to zdarza się incydentalnie. Jeśli już, to najczęściej na niekorzyść sprawcy. Chodzi o przypadki, gdy sąd dochodzi do wniosku, że skutki kolizji są większe, niż pierwotnie to oceniono, i obrażenia poszkodowanego kwalifikują sprawcę do odpowiedzialności karnej. Sąd anuluje więc mandat za wykroczenie, by ukarać kierowcę za przestępstwo.
Nowe przepisy to nadzieja dla niesłusznie ukaranych. W ubiegłym roku hitem internetu był film, na którym autobus urywa drzwi maserati podczas nagrywania programu telewizyjnego dla stacji TVN Turbo. Choć wina ewidentnie leżała po stronie telewizyjnych gwiazd, to przybyła na miejsce policja wystawiała mandat kierowcy autobusu. Ten go przyjął i... nic już nie może zrobić. Takich sytuacji, w których prowadzący pojazd nie jest pewny, czy zawinił, czy nie, ale w stresie, na wszelki wypadek na mandat się zgadza, jest wiele. To się kłóci z generalną zasadą, że za wykroczenia odpowiada sprawca czynu, na co zwracał uwagę w swoich wyrokach Trybunał Konstytucyjny.
W zdenerwowaniu bardzo łatwo źle ocenić sytuację i ulec sugestii policjanta. Potem, gdy kierowca analizuje sprawę na spokojnie, doczyta w kodeksie drogowym i dojdzie do wniosku, że niepotrzebnie przyjmował mandat – jest już za późno. Dlatego uważam, że możliwość podważenia kary w takich przypadkach jest jak najbardziej potrzebna – komentuje prof. Ryszard Stefański z Uczelni Łazarskiego, prawnik specjalizujący się w prawie drogowym.
Zmianom przyklaskuje także policja, choć wiadomo, że z punktu widzenia służb postępowanie mandatowe jest mniej angażujące od tradycyjnego postępowania sądowego.
Reklama
Będzie to powiększenie kontroli sądowej nad rozstrzygnięciami wydawanymi przez organy niesądowe. Ale dlaczego nie? Oprócz oczywistej korzyści dla obywatela może to się przyczynić do podniesienia jakości pracy policji – ocenia Mariusz Wasiak z biura ruchu drogowego Komendy Głównej Policji.
Reklama