Fotoradary karzą za wykroczenia, których... nie było. Ale płacić musisz
– Dojeżdżałem do skrzyżowania, na drodze ślisko i pełno śniegu. Zapaliło
się czerwone światło, więc zacząłem hamować. Koła się jednak zblokowały
i samochód stanął tuż za przejściem dla pieszych. Choć nie przejechałem
przez skrzyżowanie, fotoradar zrobił mi zdjęcie – twierdzi nasz
czytelnik.
jasne. to może wypowie sie ktoś, komu przyznano rację.
nie PO to nastawialiśmy tyle fotoradarów, by jakiś doopek wykręcił się od spłacania POmysłów Vincento-Sławków, a jeszcze muszą zarobić.
w końcu loty tam i z POwrotem niejakiego Donalda T. też kosztują.
Najzabawniejsze jest fakt że w tej mafinej drużynie są POlicja, prokuratura i tzw niezawisły sąd czego osobiście doświadczyłem ; patologia goni patologię i aż wstyd w takim kraju żyć !!!
nie PO to nastawialiśmy tyle fotoradarów, by jakiś doopek wykręcił się od spłacania POmysłów Vincento-Sławków, a jeszcze muszą zarobić.
w końcu loty tam i z POwrotem niejakiego Donalda T. też kosztują.
ŻE AŻ STRACH JECHAĆ! ! !