Chevrolet camaro ZL1 tak jak go stworzono w fabryce w dodatku z automatem przejechał odcinek jednej czwartej mili w czasie 11,93 sekundy, osiągając prędkość 116 mil na godzinę (około 185 km/h). Wersja Camaro ZL1 z przekładnią manualną pokonała ten sam dystans w czasie 11,96 sekundy osiągając prędkość 117 mil na godzinę (około 187 km/h).

Reklama

Zdaniem ludzi z Chevroleta niewiele seryjnych samochodów jest w stanie pokonać 400 metrów w czasie, który osiągnął model ZL1, natomiast tylko kilka przyspiesza od 0 do 60 mph (96 km/h) poniżej 4 sekund, rozpędza się maksymalnie do blisko 295 km/h i pokonuje okrążenie słynnego toru Nürburgring w 7:41,27 sekundy.

Co ciekawe po założeniu opon przystosowanych do wyścigów na jedną czwartą mili lub pełnych "slicków" może się okazać, że camaro ZL1 jest za szybkim autem do udziału w zmaganiach na torach aprobowanych przez stowarzyszenie NHRA (National Hot Rod Association), gdzie pojazdy osiągające czasy równe 11,49 sekundy lub lepsze muszą być wyposażone w pięciopunktową klatkę bezpieczeństwa.

Egzemplarz ZL1, który osiągnął czas 11,93 sekundy był wyposażony w fabryczne ogumienie Goodyear Eagle F1 Supercar G:2 opracowane specjalnie dla tego modelu, co oznacza różnicę zaledwie 0,44 sekundy w stosunku do czasu, jaki obliguje do zastosowania dodatkowych elementów z zakresu bezpieczeństwa.

Reklama