Co roku 64-letni Giuseppe Sorbello, robotnik z miejscowości Viagrande u podnóża wulkanu Etna stara się zaskoczyć sąsiadów kolejnymi osobliwymi pomysłami na udekorowanie tarasu. Tym razem jednak pobił wszelkie rekordy. Poprosił znajomego operatora dźwigu, by pomógł mu wciągnąć na balkon na pierwszym piętrze jego dawną "pięćsetkę". Ustawił ją na specjalnych żelaznych podporach, a następnie udekorował łańcuchami różowych lampek.

Reklama

Lokalnemu dziennikowi "La Sicilia" Sorbello powiedział, że całą noc nie spał, myśląc nad tegoroczną dekoracją przed Bożym Narodzeniem. Wyjaśnił, że wybrał starego fiata 500, bo jest fanem tych właśnie aut; ma ich osiem.

"Moim marzeniem byłoby, aby ustawić je wszystkie na moim balkonie i z nich budować szopkę. To także rozwiązałoby problem, jaki mam ze znalezieniem miejsca na parkingu dla wszystkich samochodów" - dodał pomysłowy Sycylijczyk. Realizację tego planu uniemożliwia mu niewielki metraż balkonu.