Motocykliści Jacek Czachor, Marek Dąbrowski i Jakub Przygoński oraz załoga samochodowa Krzysztof Hołowczyc i Jean-Marc Fortin z niecierpliwością czekają na pierwszy etap rajdu, uznawanego jest za najtrudniejszy na świecie.

"Celem, jaki stawiamy przed zawodnikami, jest poprawa najlepszych dotąd rezultatów - piątego miejsca kierowców i ósmego wśród motocyklistów - zapowiedział Leszek Kurnicki, dyrektor wykonawczy ds. marketingu PKN Orlen.

Reklama

Jakub Przygoński ma jeszcze wyższe aspiracje. "W tym roku kilkakrotnie stawałem na podium. Jestem dobrze przygotowany i mam świetny sprzęt, dlatego myślę, że realne jest znalezienie się w pierwszej trójce Dakaru" - zadeklarował 26-letni wicemistrz świata Cross-Country FIM.

Jacek Czachor, dla którego będzie to już dwunasty start w słynnym rajdzie, aby zwiększyć swoje szanse na zwycięstwo, przeszedł na dietę i schudł 8 kg. Drugi z doświadczonych zawodników Marek Dąbrowski uporał się z trapiącymi go w poprzednich latach kontuzjami i zapewnił, że pod względem sportowym jest w świetnej formie. Wszyscy startujący muszą dostosować się do zmian regulaminowych - w zbliżającym się rajdzie można używać wyłącznie motocykli z silnikami o pojemności do 450 ccm.

Reklama

Na poprawę swojego najlepszego osiągnięcia liczy też Krzysztof Hołowczyc, który pojedzie nowym samochodem Mini All4 Racing. Kierowca jest bardzo zadowolony z tej zmiany. "Zyskujemy sekundę na każdym kilometrze. Pod względem sportowym wszystko jest na najwyższym poziomie. Jednak samochody są zawodne i zawsze może się coś zdarzyć. Staramy się przygotować na takie sytuacje" - powiedział zawodnik, który będzie uczestniczył w rajdzie po raz siódmy.

Nowym partnerem Orlenu został mający duże doświadczenie w sportach motorowych Red Bull, który pomaga motocyklistom w treningach oraz w dostarczeniu im najlepszego sprzętu. Główny sponsor zespołu stara się także dotrzeć do jak największej liczby odbiorców. W tym celu nawiązano współpracę z aktorem Tomaszem Karolakiem i zapowiedziano większą aktywność w mediach.

34. Rajd Dakar rozpocznie się 1 stycznia w argentyńskim Mar Del Plata. Zakończenie imprezy, która od czterech lat rozgrywana jest na terenie Ameryki Południowej - 15 stycznia w Limie. Po raz pierwszy w historii uczestnicy rywalizować będą na terenie Peru.

W przyszłorocznym rajdzie wystartuje 186 motocyklistów, 170 samochodów, 76 ciężarówek oraz 31 quadów. Na listach startowych znajduje się 21 Polaków. Trasa rywalizacji składa się z 14 etapów łącznej długości 9 tys. km.