To właśnie Polak stworzył niebieski prototyp o nazwie e-tron quattro – jego pojazd w 2015 roku był sensacją salonu samochodowego we Frankfurcie (CZYTAJ WIĘCEJ>>). Teraz inżynierowie Audi zakasali rękawy i pracują nad wdrożeniem auta do produkcji seryjnej – aż 250 samochodów testowych poddanych zostanie szeregowi prób w ekstremalnych warunkach w różnych zakątkach świata. I wygląda na to, że eksperymenty zaczęły się znacznie szybciej... :)

Reklama

W Genewie jadąc z lotniska na wieczorną premierę Grupy VW wyprzedził nas jeden z już jeżdżących egzemplarzy. Śmignął obok bezszelestnie. Trzeba przyznać, że tylny pas świateł z dynamicznymi kierunkowskazami w trakcie hamowania przed skrzyżowaniem zrobił show...

Na konferencji spytaliśmy żartobliwie: czy aby "nie zgubił" się im jeden z testowych pojazdów? Ach to byłem ja, to mnie widzieliście – odparł Wolfgang Rother, szef departamentu Audi odpowiedzialnego za kontakt z mediami elektronicznymi.

Audi / MANUEL HOLLENBACH

Czego mogą spodziewać się kierowcy? Nadwozie modelu e-tron szykowanego do produkcji zachowało proporcje nadane przez polskiego projektanta. Przód i tył tak przypadły szefom Audi do gustu, że właściwie zostały bez zmian. Szeroki rozstaw osi i akumulatory wbudowane w podłogę przełożą się na przestronność kabiny oraz stabilne zachowanie w trakcie jazdy (niski środek ciężkości). Zespół napędowy wykorzystuje moc trzech silników elektrycznych - jeden z nich napędza oś przednią, a dwa pozostałe oś tylną.

Reklama
dziennik.pl

Wersję produkcyjną Audi e-tron będzie można doładowywać energią elektryczną na stacjach szybkiego ładowania zapewniających moc ładowania 150 kW. W efekcie nowy SUV ma być gotów do kolejnego etapu podróży w niespełna 30 minut. Zasięg? Pozostaje tajemnicą, w fazie prototypu z 2015 roku producent deklarował ok. 500 km jazdy bez przystanku na ładowanie. O trakcję zatroszczy się elektryczny napęd na cztery koła quattro.

Audi / MANUEL HOLLENBACH

Zanim jednak ten sportowy, elektryczny SUV pojawi się na europejskich drogach, przejdzie surowe testy na czterech kontynentach. W chłodach Skandynawii i w upale Afryki, na ogromnych wysokościach najwyższych gór Azji i na północnej pętli toru Nürburgring, w korkach chińskich miast i na amerykańskich autostradach. Audi zbada zachowania przedprodukcyjnych modeli we wszystkich strefach klimatycznych: w temperaturach sięgających od -20°C do +50°C. Jednocześnie, na całym świecie prowadzone są testy różnych technik ładowania akumulatorów.

Audi / MANUEL HOLLENBACH

Wiadomo, że 250 prototypów modelu Audi e-tron pokona łącznie ponad 5 mln km - to odległość odpowiadająca 125-krotnemu okrążeniu globu ziemskiego. Na trasach o najróżniejszej nawierzchni spędzą ponad 85 tysięcy godzin.

Audi e-tron w wersji rynkowej pojawi się w sprzedaży pod koniec roku 2018. Samochód wytwarzany będzie wytwarzany w fabryce Audi w Brukseli.

– W roku 2020, w naszej ofercie będą już trzy w pełni elektryczne pojazdy. Do sportowego SUV-a dołączą jeszcze: czterodrzwiowe Gran Turismo – wersja produkcyjna koncepcyjnego Audi e-tron Sportback – oraz auto z segmentu kompakt. Do roku 2025 wprowadzimy do produkcji ponad 20 samochodów elektrycznych i hybryd typu plug-in we wszystkich segmentach – powiedział Rupert Stadler, prezes zarządu Audi AG.

dziennik.pl