Skoda Rapid po modernizacji jest już dostępna w Polsce. Zarówno pięciodrzwiowy hatchback o nazwie Spaceback jak i "limuzynowaty" liftback odmłodniały i dostały modne udogodnienia. Przypominamy, że Czesi w swojej ofercie ustawili ten model między Fabią i Octavią. Dla kierowcy oznacza to, że Rapid gwarantuje na pokładzie znacznie więcej miejsca niż przeciętny samochód miejski. Krótko mówiąc - dobrze nadaje się na auto rodzinne.

Reklama
Skoda / Markus HEIMBACH

Odnowioną Skodę Rapid najłatwiej poznać po nowej stylizacji przodu. W obu odmianach nadwoziowych zmieniono zderzaki i światła przeciwmgłowe. Reflektory główne są biksenonowe, a światła do jazdy dziennej wykonano w technologii LED - w ten sposób czeskie auto wskoczyło o półkę wyżej, jeśli chodzi o bezpieczeństwo.

Skoda / SKODA AUTO

Na wyposażeniu pojawił się również asystent świateł drogowych. Dzięki temu udogodnieniu jadąc po zmierzchu z prędkością powyżej 60 km/h czujniki identyfikują pojazdy jadące w tym samym kierunku na dystansie do 400 metrów oraz zbliżające się z naprzeciwka na dystansie do 1000 metrów i odpowiednio ograniczają strumień światła, by nie oślepiać innych użytkowników drogi.

Reklama
Skoda / Markus HEIMBACH

W tył wkomponowano przyciemnione klosze lamp o charakterystycznym dla marki kształcie litery C (opcjonalnie przewidziano wkłady wykonane w technologii LED). "Czeszkę" będzie można wyposażyć w alufelgi o świeżych wzorach.

Skoda / Markus HEIMBACH

Wnętrze zyskało na szlachetności i jest urządzone tak, że żaden kierowca nie będzie miał kłopotów z obsługą poszczególnych funkcji. W oczy rzucają się nowe wstawki ozdobne w drzwiach, zmienione otwory wentylacyjne na desce rozdzielczej oraz nowocześniejsze wskaźniki i świeży panel klimatyzacji. Kierownica może być "na sportowo" spłaszczona u dołu.

Skoda

Poza zmianami stylistycznymi, auto wzbogacono o wiele przydatnych funkcji i systemów. Najważniejszą nowinką w wyposażeniu Skody Rapid są funkcjonalności Skoda Connect. Dzięki temu na wielkim ekranie nowego systemu multimedialnego kierowca zobaczy m.in. bieżącą prognozę pogody, wskazania nawigacji online, informacje o korkach i restauracjach czy stacjach paliw z cenami w okolicy. Funkcje Android Auto i Apple CarPlay pozwolą obsługiwać aplikacje sklonowane ze smartfona. Pasażerowie tylnej kanapy mają do dyspozycji dwa porty USB np. do ładowania baterii w smartfonach.

Skoda

Prawdziwa rewolucja zaszła jednak pod maską - z oferty znika bazowa jednostka 1.2 TSI. Zamiast niej Czesi do napędu odnowionej Skody Rapid wprowadzają trzycylindrowy silnik 1.0 TSI o mocy 95 KM i 110 KM. Jeśli wierzyć papierom przedstawianym przez Skodę, to ta konstrukcja jest równie oszczędna co silniki Diesla, a w dalszej perspektywie tańsza w eksploatacji i serwisie. Oczywiście pozostaje jeszcze pytanie o trwałość wysilonej jednostki - ale tu w dużej mierze trzeba uznać zasadę "jak dbasz, tak masz".

Osiągi? Rapid "limuzyna" ze silnikiem 1.0 TSI/95 KM powinien przyspieszyć od zera do setki w 11 sekund. Średnie spalanie w ocenie producenta wyniesie ok. 4,5 l/100 km, czyli o 0,2 l ekonomiczniej niż w przypadku "starego" 1.2 TSI. Rozpędzanie zakończy się przy 187 km/h.

Skoda

Mocniejszy 110-konny 1.0 TSI na sprint do setki potrzebuje 9,5 s. Spalanie - 4,5 l/100 km. Prędkość maksymalna to równe 200 km/h. Osiągi modelu Spaceback są identyczne, tylko prędkość maksymalna jest ciut mniejsza (odpowiednio 184 km/h oraz 198 km/h).

Skoda

Poza litrowymi konstrukcjami oferta Skody przewiduje benzynowy silnik 1.4 TSI/125 KM i wysokoprężne 1.4 TDI/90 KM oraz 1.6 TDI/116 KM.

Wszystkie warianty napędowe wyposażone są w systemy rekuperacji energii z hamowania i start-stop; spełniają normy emisji spalin Euro 6. Jednostki wysokoprężne wyposażono w bezpośredni wtrysk common rail i filtr cząstek stałych.

Skoda / Markus HEIMBACH

Ceny? Najtańsza Skoda Rapid 1.0 TSI Active (wyposażona standardowo między innymi w klimatyzację, radio Blues, elektrycznie sterowane szyby z przodu oraz komplet poduszek powietrznych) kosztuje od 50 100 zł w wersji Spaceback i od 51 100 w wersji liftback.

Przy skorzystaniu z "samochodowego abonamentu" miesięcznie za użytkowanie auta kierowca ma płacić od 501 zł - spłaca wówczas jedynie utratę wartości pojazdu, a nie całą jego cenę. Po czterech latach można dotychczasową Skodę oddać dilerowi i wybrać nową lub ją odkupić.

Skoda / Markus HEIMBACH