"Jestem bardzo szczęśliwy. Wyścig był piekielnie trudny, bo ta góra nie przebacza popełnionych błędów. Na szczęście to już za mną" - powiedział zwycięzca piątego w historii wyścigu w mieście starych kopalń rudy żelaza.

Zmagania motocyklistów obserwowało 35 tysięcy widzów. Zawodnicy musieli radzić sobie z bardzo ostrymi, czasami niemal pionowymi zboczami, wśród połaci lasów i pól oraz zdradliwym błotem.

Reklama