Wielki Test Drogowy Yanosika minął półmetek. Drugi dzień był nieco łatwiejszy niż pierwszy - zespół miał do pokonania najkrótszą w cały teście trasę. Samochód z testerami przejechał ok. 380 km z Warszawy do Gdańska (przez: Płońsk, Mława, Olsztynek, Olsztyn, Ostróda, Elbląg, Nowy Dwór Gdański).

Reklama

Warunki drogowe były zdecydowanie lepsze w porównaniu z dniem poprzednim - trasy przejezdne, w większości odśnieżone, niemniej zdarzały się lokalne oblodzenia. Po drodze "patrol" testujących namierzył 13 szarych fotoradarów i 4 żółte, 3 miejsca częstych kontroli i 2 patrole ITD.

Testujących wyprzedził zaśnieżony radiowóz policji. Za podobną czapę śniegu na aucie "szeregowemu kierowcy" grozi kara.

Przypominamy, że jeśli jedziesz się samochodem, który przypomina bałwana możesz liczyć się z otrzymaniem mandatu. Zgodnie z art. 66 Ustawy prawo o ruchu drogowym pojazd, który uczestniczy w ruchu ma być tak wyposażony i utrzymany, aby korzystanie z niego nie zagrażało bezpieczeństwu osób nim jadących lub innych uczestników ruchu, nie naruszało porządku ruchu na drodze i nie narażało kogokolwiek na szkodę. Kierowca musi mieć w pojeździe zapewnione odpowiedni pole widzenia oraz wygodne i pewne posługiwanie się urządzeniami do hamowania, kierowania, sygnalizacji i oświetlania drogi.

Reklama
Yanosik

Nie jest co prawda powiedziane wprost, że za zaśnieżone auto dostaniemy mandat, ale zalegający tu i ówdzie śnieg może naruszać ten przepis, a za to grozi kara w wysokości od 20 do 500 zł. - mówi Agnieszka Kaźmierczak, operator systemu Yanosik. - Trzeba zadbać więc o to, aby szyby nie były zaszronione, reflektory brudne, a dach przykryty śniegiem - ten ostatni przy hamowaniu powoduje ryzyko nagłego osunięcia się na przednią szybę, a przy dużych prędkościach może zostać zwiany na szybę samochodu jadącego za nami.

Zimowe warunki (śnieg i oblodzone drogi) nie pozostały obojętne na średnie prędkości z jakimi poruszali się inni kierowcy. Tym samym jeśliby porównać czas przejazdu zespoły wielkiego testu drogowego z czasem przejazdu kierowców zarejestrowanym w cieplejszych porach roku, różnice byłyby jeszcze większe.

Przykład? Obecnie kierowcy na pokonanie trasy Warszawa - Gdańsk potrzebują prawie 5 godzin. Dla porównania we wrześniu czas ten był krótszy i wynosił ok. 4:30. Suche jezdnie pozwalają kierowcom poruszać się z wyższymi prędkościami i szybciej przemierzać dystanse.

Yanosik
Reklama

Akcja okazuje się też okazją do poznania opinii innych kierowców na temat fotoradarów. Większość rozmówców nie była całkowicie przeciwna fotoradarom, ale zwracała uwagę, że powinny one stać w uzasadnionych miejscach.

Kierowcy postrzegają fotoradary jako źródło finansowania budżetu, choć wielu rzeczywiście podkreślało, że byliby skłonni zaakceptować politykę fotoradarową, gdyby miejsca lokalizacji urządzeń były uzasadnione - mówi Magda Zglińska, opiekun medialny akcji.

Yanosik

Ostatni etap akcji to przejazd z Gdańska do Poznania (przez: Rumia, Reda, Wejherowo, Lębork, Słupsk, Sławno, Koszalin, Szczecinek, Podgaje, Jastrowie, Piła, Ujście, Chodzież, Oborniki Wlkp.). Do przejechania jest 460 km.