Nissan - 8000 aut z usterkami przekładni kierowniczej. Suzuki - 2700 samochodów może kryć wadę, która potrafi doprowadzić do zerwania pasów bezpieczeństwa. Ford - 2200 modeli do serwisu. Na czarnej liście są też Renault, Skoda i Jaguar. Jeździsz takim autem? To masz problem.

Listę samochodów z usterkami opublikował Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

Nissan

Niechlubnym liderem jest Nissan, który poinformował UOKiK, że w niektórych egzemplarzach modeli Qashqai, Qashqai+2 (J10) i X-Trail (T31) może dojść do obluzowania się nakrętki pokrywy przekładni kierowniczej. Zaistnienie takiej sytuacji może doprowadzić do wystąpienia luzu i hałasu w układzie kierowniczym. Jeśli samochód z ujawnioną usterką będzie nadal eksploatowany, to w skrajnym przypadku może to doprowadzić do utraty możliwości kierowania pojazdem.





Reklama
nissan_qashqai_numery_vin
pobierz plik

Kampania serwisowa na rynku polskim dotyczy 5923 egzemplarzy modelu Qashqai wyprodukowanych w od 4 listopada 2006 r do 4 czerwca 2009 r oraz 2130 egzemplarzy modelu X-Trail wyprodukowanych od 24 listopada 2006 r do 14 lipca 2009 r (zobacz listę numerów VIN).

Nissan ma też kłopot z modelem Primastar. Japoński producent informuje, że w niektórych egzemplarzach modelu X83 Primastar stwierdzono wadę polegającą na możliwości obluzowania klamry tylnych pasów bezpieczeństwa, co może skutkować odłączeniem się klamry od ramy siedzenia. Kampania serwisowa na rynku polskim dotyczy 102 aut wyprodukowanych od 20 grudnia 2002 r. do 18 marca 2008 r.



Suzuki



Reklama

Kolejny japoński pechowiec to Suzuki. UOKiK dostał informację, że niektóre modele Swift mogą stwarzać zagrożenie dla użytkowników.

W niektórych egzemplarzach Suzuki Swift, wersji trzy i pięciodrzwiowej o pojemności silnika: 1.3, 1.5 i 1.6, z uwagi na niewłaściwy materiał zastosowany do produkcji wykładziny bagażnika, możliwe jest szybkie korodowanie styków lampki bagażnika oraz mocowań tylnych pasów bezpieczeństwa. Wada ta po pewnym czasie może spowodować zmniejszenie wytrzymałości mocowań pasów, a podczas ewentualnego wypadku - ich pęknięcie.


W Polsce kampania naprawcza dotyczy 2711 aut, wyprodukowanych na Węgrzech.

Ford




Reklama

Trzeci w kolejności jest Ford, który poinformował, że w niektórych egzemplarzach focusa (silniki benzynowe 1,6, 1,8 i 2,0 oraz turbodiesle Duratorq TDCi) wyprodukowanych od 1 czerwca 2006 do 25 stycznia 2007 w Niemczech, Hiszpanii i Rosji, może dochodzić do nadmiernej korozji elementów układu chłodzenia silnika.

Jak informuje producent wada ta występuje tylko w samochodach użytkowanych w krajach, w których zimą stosowane są duże ilości soli. W ekstremalnych przypadkach korozja może rozprzestrzenić się na obwody elektroniczne i powodować przegrzanie, co może prowadzić nawet do stopienia izolacji przewodów elektrycznych oraz przewodów i urządzeń sąsiadujących. Kampanią serwisową na rynku polskim objętych jest 1946 sztuk focusa.


Ford wykrył także usterki w transicie. Problem dotyczy niektórych sztuk tego dostawczaka wyprodukowanych w okresach: od 20 lutego 2004 r do 31 maja 2006 r w Niemczech, od 1 lipca do 31 sierpnia 2007 r w Turcji i Wielkiej Brytanii. Z powodu potencjalnej wady odlewu piasty środkowej, istnieje ryzyko odłączenia się kierownicy od kolumny kierowniczej. Według szacunków Forda wada może dotknąć poniżej 1 proc. aut wyprodukowanych w tym czasie.


Kampania serwisowa na polskim rynku dotyczy 343 aut.

Renault







Renault ma kłopot z twingo II generacji. Francuski producent poinformował, że w samochodach tych, wyprodukowanych od 1 września 2008 r do 28 lutego 2009 r stwierdzono ryzyko trwałego lub chwilowego zwolnienia blokady położenia fotela kierowcy w prowadnicach, co grozi utratą panowania nad pojazdem. Na rynku polskim sprzedano 217 egzemplarzy tego modelu.



Skoda



Skody także nie ominęło złe fatum - chodzi o superba II i roomstera. Na pierwszy ogień idzie limuzyna - superb wyposażony w turbodiesla bez ogrzewania postojowego z powodu nieprawidłowego przykręcenia przewodu masowego elementu grzejnego systemu ogrzewania dodatkowego, istnieje ryzyko termicznego przeciążenia tej części. Wada ta może doprowadzić do jak to określił producent - termicznego uszkodzenia pojazdu. Problem może dotyczyć aut wyprodukowanych w Czechach w okresie od 16 lipca 2008 do 25 lutego 2009.

Kampanią serwisową na rynku polskim objętych jest 20 sztuk modeli superb II o następujących numerach VIN:

- TMBAF73T199010997

- TMBAF73T799023270

- TMBAE73T399010079

- TMBAE73T899013415

- TMBAE73T599015350

- TMBAD73T499014497

- TMBAE73T199019749

- TMBAE73TX99019815

- TMBAF93T799016444

- TMBAF73T899028882

- TMBAE73T299019856

- TMBAF93T099015569

- TMBAF93T199014320

- TMBAD73T299028365

- TMBAF73T599012087

- TMBCF93T999020777

- TMBAF73T099013728

- TMBAE73T199014910

- TMBAF73T799013080

- TMBAF73T599017130

Czeski koncern poinformował też, że "w niektórych samochodach Skoda Roomster, rocznik modelowy 2010, wyprodukowanych w Czechach, z powodu nieprawidłowości na etapie produkcji, istnieje ryzyko, że zamontowany w tych samochodach element tylnego, środkowego pasa bezpieczeństwa może nie odpowiadać parametrom wymienionym w dokumentacji technicznej.” Kampanią serwisowa na naszym rynku dotyczy 54 samochodów (numery VIN obok).


Jaguar


Wreszcie ostatni z naszej listy pechowców - Jaguar. Polski przedstawiciel tej brytyjskiej marki JLR Polska Sp. z o.o. powiadomił Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, że niektóre samochody Jaguar XF 3.0 Diesel, z roku modelowego 2010, mogą stwarzać zagrożenie dla bezpieczeństwa użytkowników.

W niektórych egzemplarzach tego auta istnieje ryzyko wystąpienia sytuacji, w której elektryczna pompa zasilająca układ paliwowy, znajdująca się w zbiorniku może być nieprawidłowo zasilana podczas pracy silnika. Usterka ta może doprowadzić do zatrzymania pracy silnika podczas jazdy ze stałą prędkością. Po takim zdarzeniu uruchomienie silnika możliwe jest po 20-30 sekundach kręcenia rozrusznikiem. W Polsce akcją objęte są 34 egzemplarze Jaguara XF wyprodukowane w Wielkiej Brytanii o numerach nadwozia (VIN) od R47154-R59504.

Wszyscy z naszej listy solennie obiecują poinformować kierowców (niektórzy już to zrobili) o tych problemach i zapraszają z autem do serwisu na ewentualne usunięcie wady. Masz któreś z tych aut i jeszcze nie dostałeś "zaproszenia" nie czekaj tylko zgłoś się do warsztatu danej marki.