Sprzedaż samochodów Mazdy wystartowała w czerwcu 2008 roku. Do końca grudnia zeszłego roku za kółko aut tej marki wskoczyło dokładnie 1636 kierowców.

Reklama

Co kusiło Polaków najbardziej? Pierwsze miejsce zdobyła "szóstka" - uwiodła 665 osób. Drugi stopień na pudle należy do miejskiej "dwójki" - 488 sztuk. Zaraz za nimi są kompaktowa "trójka” (284 aut) i SUV CX-7 (139 sztuk).

50 ludzi wybrało vana, czyli mazdę 5. Dla kultowego roadstera, mazdy MX-5, głowę straciło 10 kierowców.

Zdaniem przedstawicieli Mazdy wynik ten przewyższył pierwotne plany bowiem japońska marka wycięła sobie 1 proc. udziałów w rynku samochodów osobowych. Trzeba pamiętać, że konkurencja też nie spała w tym czasie i patrzyła na ręce…

Do pierwszych 11 salonów sprzedaży dołączyły kolejne - w Rzeszowie, Olsztynie, Słupsku i Lublinie. Plan na przyszłość to nowe punkty w Toruniu i Bielsku-Białej. Przecięcie wstęgi jeszcze w pierwszym kwartale 2009 r.

Mazda bez Japończyka

Zmienił się też szef polskiego przedstawicielstwa. Nowym dyrektorem zarządzającym został Wojciech Halarewicz, który wcześniej był dyrektorem generalnym Mazdy Motor Poland. Halarewicz zastąpił Japończyka Shunsuke Hamamoto.

>>>Zobacz, jeszcze więcej Mazdy





Reklama

Wreszcie creme de la creme - w 2009 r. pojawi się całkowicie nowa "trójka" - konkurentka golfa, astry i innych. Od razu jako sedan i hatchback z czterema silnikami do wyboru. Odświeżona MX-5 także rozłoży swój dach...