Stało się, Dave Ressler wsiadł w końcu swojej wymarzonej zabawki z unikalnym numerem "0001". Wylicytował ją w styczniu 2008 r. podczas aukcji Barrett-Jackson - młotek przybił okrągły milion dolarów. Tu zobaczycie wideo z licytacji...

Reklama

Pod maską ZR1 siedzi 638 KM w dodatku ręcznie składanych. Zresztą można je zobaczyć bez jej otwierania. Zupełnie nowa V-ósemka o pojemności 6.2 litra z doładowaniem mechanicznym ogląda świat przez przezroczystą taflę włókna węglowego. Ręczna skrzynia biegów ma sześć przełożeń, a redukcję umożliwia sportowe sprzęgło ze wzmocnionymi tarczami.

Dave jest dilerem Chevroleta i ogromnymi miłośnikiem corvetty. W jego garażu stoi dumna flota 45 sztuk tej amerykańskiej ikony w najróżniejszych wersjach. Mówi się, że to najlepsza kolekcja vetty na świecie.

Prawdziwą perłą tego zbioru jest najstarszy zachowany egzemplarz corvetty z 1953 roku - auto ma numer "003". Egzemplarze "001" i "002" należą do Genral Motors.

Reklama

Na Stary Kontynent pierwsze egzemplarze mocarnej corvette ZR1 dopłyną jesienią. Europejczycy dostaną tylko 50 sztuk tej amerykańskiej rakiety. Cena? Ok. 136 tys. euro.

Cóż, skok na bank się nie opłaca. Hej, a może ktoś wie ile jest do trafienia w lotka?