Najlepszym przykładem kosmicznego stwora jest scion xB hako coupe (młodzieżowa marka, która należy do Toyoty). Samochód to kwadratowa wizja… coupe. Pudełkowate kształty są charakterystyczne dla marki Sicion. Nie brakuje tam najróżniejszych gadżetów - światła LED, kabina przykryta panoramicznym dachem, a pod spodem systemy audio i wideo.

Reklama

Nissan denki cube - prototyp auta elektrycznego. Kiedy zabraknie prądu w bateriach, wystarczy podłączyć go do gniazdka w garażu.

Innym dziwadłem jest krzyżówka samolotu z samochodem, czyli amerykański pomysł na korki. Jego autorem jest firma Milner Motors AirCar. Wehikuł jest prototypem. Jeśli latający samochód trafi do produkcji, to ma kosztować ok. 450 tys. dolarów (ponad milion zł).

Nie zabrakło też sportowych zabawek. Dużym wydarzeniem jest premiera hyundaia genesis coupe. Bazowym motorem jest dwulitrowa turbodoładowana 215-konna jednostka. Silnik V6 o pojemności 3,8 litra daje 300 KM. Topowa maszyneria to widlasta ósemka - około 380 KM. Pikanteri dodaje fakt, że auto jest tylnonapędowe.

Reklama

Kia zaprezentowała studyjne coupe o nazwie koup. Samochód zmieści czterech ludzi. Dwulitrowy turbodoładowany motor daje 290 KM i niemal 400 niutonometrów. Moc i moment przeniesie sześć automatycznych biegów - niestety na przednią oś.

Saleen, znany podkręcania najmocniejszych amerykańskich aut, pokazał w Nowym Jorku prototyp S5S raptor. 5-litrową V-ósemkę pogania mechaniczna sprężarka. Motor umieszczony centralnie pracuje na bioetanolu E85 - moc 650 KM. Pierwsza setka pęka po 3,2 sekundy. Sprint na ćwierć mili (400 metrów) - 10,9 s.

Spragnieni ekskluzywności napawają się chryslerem 300C przerobionym na limuzynę w stylu Hollywood. Kierowca i ochroniarz siedzą z przodu, a za nimi w oddzielonej komnacie potencjalne gwiazdy. Na pokładzie schłodzony szampan i kryształowe kieliszki.

Reklama

Innym kawałkiem luksusowego tortu jest bentley brooklands. Ekskluzywna limuzyna zostanie stworzona w ilości 550 sztuk. W środku zbytek doprawiony przepychem.

Prototyp BMW CS debiutował w maju zeszłego roku w... Szanghaju. Teraz Bawarczycy zdecydowali się na amerykańską premierę. Nadwozie to czterodrzwiowe coupe i napęd na tył. Za grubą kratą wyglądającą niemalże jak klatka na małe zwierzęta siedzi 10-cylindrowy, 507-konny silnik z M6.

Teraz zapraszamy do naszej galerii prosto z amerykańskiego show.