Dla 49-letniego Hołowczyca będzie to pierwszy w tym sezonie i jedyny start w rundzie rajdowych mistrzostw Polski, od kilku lat olsztynianin specjalizuje się bowiem w rajdach terenowych.

Reklama

"Nie mogę się już doczekać startu w Mikołajkach, oczywiście, jak co roku będziemy się chcieli pokazać z jak najlepszej strony. Nie kryję, że liczymy na miejsce w ścisłej czołówce. Pojedziemy Subaru Imprezą TMR R4, samochód miałem okazję testować tydzień temu na trasie Rajdu Warmińskiego. Udało mi się tam wygrać trzy odcinki specjalne, auto jest dobrze przygotowane, a ja dość szybko poznałem jego możliwości. Liczę na to, że również podczas Rajdu Polski nawiążemy bezpośrednią rywalizację z najszybszymi kierowcami mistrzostw Europy, ale także z czołówką krajową na co dzień startującą w rajdach płaskich" - powiedział były rajdowy mistrz Europy w sezonie 1997.

W Rajdzie Polski kierowcy będą mieli do pokonania blisko 804 kilometry trasy, w tym 13 odcinków specjalnych o długości ponad 230 km.

W Mikołajkach pojawi się także drugi, obok Hołowczyca kierowca, dla którego będzie to pierwszy i jedyny w sezonie udział w mistrzostwach Polski. To Michał Kościuszko (Mitsubishi Lancer), który na co dzień startuje w mistrzostwach świata w kategorii PWRC (samochody produkcyjne).

Reklama

"Rajd Polski to na pewno najładniejsza, ale i najtrudniejsza runda mistrzostw Polski i również mistrzostw Europy. Trasy są ciekawe, bardzo podobne do tych, na których ścigamy się w mistrzostwach świata. Zapowiada się bardzo interesujący weekend i wyrównana walka. Debiutujemy w imprezie samochodem Mitsubishi Lancer Evo X w specyfikacji R4. Będzie to jednorazowy start takim samochodem, a także jedyna okazja, aby zaprezentować się polskim kibicom na odcinkach specjalnych" - potwierdził Kościuszko.



Drugim, obok Hołowczyca zawodnikiem Orlen Teamu jest w Mikołajkach Szymon Ruta (Peugeot 207 S2000), zajmujący aktualnie w klasyfikacji generalnej mistrzostw Europy piąte miejsce. Będzie to szósty start w tegorocznym sezonie tej załogi w rundzie mistrzostw Europy.

Reklama

"Auto mamy dobrze skonfigurowane po solidnym treningu na trasie Rajdu Warmińskiego, ale zdaję sobie sprawę, że o miejsce na podium w Mikołajkach będzie bardzo trudno. Na liście zgłoszeń jest co najmniej dziesięciu kierowców, którzy mogą realnie myśleć o zwycięstwie. Będzie ciężko, jednak my zamierzamy walczyć do końca, aby poprawić swoją pozycję w mistrzostwach Europy" - dodał Ruta.

O zwycięstwie w tegorocznym rajdzie marzy także jego ubiegłoroczny triumfator Kajetan Kajetanowicz (Subaru Impreza).

"Choć Mazury to raj dla żeglarzy, to myślę, że my także szybko złapiemy +wiatr w żagle+ i będziemy walczyli o zwycięstwo. Chcąc wygrać Rajd Polski, nie można popełnić błędu. Pokonując w bardzo szybkim tempie odcinki specjalne, trzeba być mocno skoncentrowanym i precyzyjnym, by nie stracić właściwego toru jazdy. Mogę obiecać, że zrobimy wszystko, aby okazały puchar za zwycięstwo w Rajdzie Polski pozostał w rękach Polaków" - zapowiedział broniący tytułu mistrza Polski Kajetanowicz.

Rajd Polski rozgrywany jest na Mazurach od 2005 roku. Po raz pierwszy odbędzie się jednak we wrześniu, a nie jak w poprzednich latach, w czerwcu. Jednym z powodów zmiany terminu były sugestie służb ochrony środowiska. Trasa przebiega przez cenne przyrodniczo tereny, a do połowy lipca trwa tam okres lęgowy ptaków.