We wtorek "GW" podała, że jeden z podwykonawców A2 zgłosił się do firmy windykacyjnej ze zleceniem ściągnięcia należności od chińskiego konsorcjum. Sprawa zakończyła się sukcesem - podwykonawca otrzymał zaległe pieniądze.

Reklama

- Jak widać takie procedury można zakończyć sukcesem - mówiła rzecznik GDDKiA Urszula Nelken. Po zerwaniu kontraktu z chińskim konsorcjum COVEC, które budowało dwa odcinki autostrady A2, za zaległości wobec podwykonawców odpowiada Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, ale tylko wobec tych firm, których COVEC zgłosił. Chińczycy zgłosili jednak tylko część podwykonawców.