Przewoźnicy jeżdżący w kierunku niemieckiej granicy skarżą się, że wciąż mają zablokowany dostęp do drogi krajowej nr 92. Choć ta na dwóch odcinkach objęta jest systemem e-myta, to i tak stanowi o wiele tańszą alternatywę dla odcinka autostrady A2 kontrolowanej przez spółkę Autostrada Wielkopolska Jana Kulczyka. Jak twierdzą kierowcy, wszystkiemu winne są ograniczenia tonażowe stawiane przez gminy, które bronią się przed falą tirów omijających płatną autostradę.

Reklama

Kilka dni temu na biurko ministra infrastruktury Cezarego Grabarczyka trafiło oficjalne pismo Zrzeszenia Międzynarodowych Przewoźników Drogowych, w którym jego przedstawiciele domagają się odblokowania krajowej „92” dla ruchu ciężkiego oraz podjęcia działań "chroniących polski transport przed monopolistycznymi działaniami koncesjonariusza A2".

Ministerstwo problemu nie widzi. – Na zarządzanej przez GDDKiA drodze krajowej nr 92 nie zostało wprowadzone ograniczenie dla pojazdów ciężarowych. Takie ograniczenie pojawiło się, ale na drogach wojewódzkich 467 i 263, powiązanych z drogą krajową nr 92, i była to decyzja organu zarządzającego ruchem na drogach wojewódzkich – tłumaczy Mikołaj Karpiński, rzecznik resortu. Dodaje, że na „92” umieszczone zostały jedynie znaki informujące o wprowadzonym ograniczeniu na powiązanych drogach.

– To jest chytrze pomyślane – uważa Artur Kamiński ze Stowarzyszenia Prywatnych Przewoźników Międzynarodowych. – Na „92” ograniczeń nie ma, ale są na drogach dojazdowych. A przecież tir to nie helikopter i nie przeskoczy ograniczeń – ironizuje. I dodaje: cierpliwość transportowców się kończy.

Reklama

Jednak wszystko wskazuje na to, że Ministerstwo Infrastruktury nie ugnie się pod presją przewoźników. Co więcej, resort pracuje nad rozwiązaniami, które zepchną tiry z powrotem na A2. – W przypadku drogi krajowej nr 92 na odcinku Września – Konin ministerstwo analizuje zarówno możliwości wprowadzenia opłaty elektronicznej, jak i inne rozwiązania zapobiegające ucieczce ruchu ciężkiego z płatnej autostrady A2 – przyznaje Karpiński. Dodaje, że objęcie jej systemem viaTOLL mogłoby nastąpić najwcześniej 1 stycznia 2012 r.

Jednocześnie resort prowadzi intensywne rozmowy ze wszystkimi trzema koncesjonariuszami: Stalexportem Autostradą Małopolską SA (koncesjonariusz A4 Katowice – Kraków), Gdańsk Transport Company SA (koncesjonariusz A1 Gdańsk – Toruń) oraz Autostradą Wielkopolską – w sprawie włączenia ich do krajowego systemu e-myta.

Kierowcy mieliby dokonywać opłat za pomocą via- BOX-ów. Nie oznacza to jednak, że stawki pobieranych opłat na drogach publicznych i prywatnych się wyrównają. – Akceptowalność viaBOX-ów nie będzie oznaczać wprowadzenia na autostradach koncesyjnych stawek stosowanych obecnie na autostradach pozostających w zarządzie GDDKiA – mówi Mikołaj Karpiński.

Autostrada Małopolska SA oraz GTC chcą jak najszybciej wdrożyć system u siebie, z kolei spółka Autostrada Wielkopolska planuje zrobić to 1 lipca 2012 r., a więc w momencie uruchomienia poboru opłat na budowanym obecnie odcinku Świecko – Nowy Tomyśl.