To kara dla przewoźników, którzy zawyżali do absurdu ceny kursów po ostatnim zamachu na moskiewskim lotnisku Domodiedowo. Podobne praktyki taksówkarze stosowali w czasie zimowego paraliżu komunikacyjnego w stołecznych portach lotniczych.

Reklama

Co bardziej pazerni żądali nawet 20 tys. rubli (2 tys. złotych) za przejazd 15 km z Domodiedowa do najbliższej stacji metra.

Teraz taksówkarz będzie miał obowiązek nieodpłatnego ewakuowania ludzi oraz pomocy służbom odpowiedzialnym za przywracanie porządku. Na takie rozwiązanie zgodziły się trzy moskiewskie korporacje.