Brazylijska, czwarta już z kolei runda Mistrzostw Świata - Pucharu Świata FIM Rajd dos Sertoes zostanie rozegrany pomiędzy 10 a 20 sierpnia. Na liście zgłoszeniowej widnieje już 155 załóg z 11 krajów - Argentyny, Chile, Urugwaju, Stanów Zjednoczonych, Francji, Belgii, Polski, Wenezueli, Portugalii, Republiki Południowej Afryki, oraz Brazylii.

Reklama

Po raz kolejny rajd startuje w miejscowości Goiania (Stan Goias), gdzie zostanie rozegrany prolog nazwany "Super Prime". Będzie to kilometrowy odcinek do którego zawodnicy wystartują w parach. Zajęta pozycja będzie decydować o miejscu startowym w dniu następnym. Tej edycji meta znajduje się w oddalonej o 4486 km miejscowości Fortaleza w północnej części Brazylii.

Drugi po Dakarze, największy na świecie rajd off-roadowy ma w tym roku w 95 proc. nową trasę. Składa się z 10 etapów przebiegających przez sześć stanów Brazylii - Goiás, Minas Gerais, Tocantins, Maranhão, Piauí i Ceará - w czterech różnych regionach kraju.

W tym roku trasa rajdu dos Sertoes została określona przez Organizatorów jako bardziej wszechstronna, ale i trudniejsza niż w poprzednich edycjach. Przed zawodnikami odcinki specjalne o zmiennej charakterystyce, wymagające podobnie jak na Dakarze kompleksowych i bardzo uniwersalnych umiejętności. Znamienna dla tego rajdu jest zróżnicowana specyfika etapów. Charakterystycznie dla terenów Ameryki Południowej odcinki przechodzą z szybkich, żwirowych partii do wymagających, technicznych tras na pustyni. Szlak przebiegać będzie przez liczne drogi przecinające tereny rolnicze, wąskie i kręte górskie ścieżki.

Reklama

Nie zabraknie atrakcji dla miłośników typowo off-roadowych klimatów: przeprawy przez rzeki i błota, oraz bardzo trialowe fragmenty skalnych zarówno pod górę jak i z góry. Kilka stref rajdu wiedzie przez brazylijskie wsie, tam też dla zapewnienia najwyższego bezpieczeństwa, zlokalizowane zostały strefy radarowe z ograniczeniami prędkości, które oznaczone zostały dokładnie w roadbooku. Dodatkowych atrakcji i specyfiki na pewno dostarczy pogoda. Teraz w tamtej strefie klimatycznej panuje zima i w wyższych partiach zawodnicy muszą być przygotowani na niskie temperatury, które mogą spaść nawet poniżej zera stopni.

Na liście zgłoszeniowej rajdu widnieje czołówka światowych załóg. Rafał Sonik w Rally dos Sertoes pojedzie po raz pierwszy. Pojedzie na tym samym quadzie Yamaha, na którym przejechał rajd Dakar. Reprezentujący Polskę quadowiec zdaje sobie sprawę, że na dos Sertoes można się spodziewać każdego rodzaju trasy.

"Słyszałem wielokrotnie porównania rajdu Brazylii do rajdu Dakar." - komentuje przygotowania do rajdu Rafał Sonik - "Może nie jest to aż tak długi rajd, ale podobno z tego co wiem wcale nie łatwiejszy. Trudy rajdu mnie nie przerażają, wręcz przeciwnie są dla mnie motywujące. Jestem coraz bardziej już skupiony, a przez ostatnie kilka dni przed wyjazdem będę się starał już tylko poświęcić przygotowaniom siebie i swojej psychiki do bardzo trudnego rajdu. Tak jak mi się wydaje bez podstaw nikt by nie mówił, że jest to rajd porównywalny do Dakaru. Myślę, że są to podobne rajdy i że rajd w Brazylii nie będzie wcale łatwiejszy, a może nawet będzie tej samej skali trudności co Dakar. Cieszę się jednak na ten rajd, bardzo jestem zadowolony, że podjąłem decyzję żeby jechać. Trochę oczywiście niespokojny o niektóre elementy, ale cóż niepokój towarzyszy chyba każdemu wyzwaniu sportowemu."

Reklama

Wszystkie 10 etapów składa się na łączną liczbę na łączną liczbę 4486 km, z czego aż 2366 km to odcinki specjalne. Najdłuższy etap rajdu z Balsas do Teresina liczy 653 km (w tym 183 km to OS). Dla zawodników najtrudniejszy będzie jednak etap szósty „Maraton”, podczas którego zabronione jest korzystanie z jakiejkolwiek pomocy serwisowej. W tym roku decyzją Organizatorów etap ten został skrócony o kilkadziesiąt kilometrów, tak aby próbie poddani zostali również kierowcy ciężarówek.

Trzymamy kciuki za naszego quadowca, aby bezpiecznie dojechał do mety tego arcytrudnego rajdu.