Prezencja? Bardzo śmiała - à la najnowszy lancer. Od przedniego zderzaka do tylnego jest ponad 4 metry. Po drodze czworo drzwi i stylowa klapa bagażnika. Pod spodem elektronicznie sterowany napęd na cztery koła - sprawdzony w outlanderze.

Gadżety? Multum - zresztą cała kabina to coś w rodzaju dużego iPhona oprawionego w "zielone plastiki" (specjalnie opracowane tworzywa, które powstają z żywicy roślinnej).

Ekologiczny jest także silnik. Turbodoładowany diesel 1.8 to własna konstrukcja Mitsubishi. Motor daje 136 KM i 280 Nm już od 2 tys. obrotów. Silnik zapowiada nową generację jednostek wysokoprężnych, które pojawią się w 2009 roku. Spełnia normy emisji Euro 5.

Ciekawostką jest sposób przeniesienia napędu. Obie osie dostają moment obrotowy przez dwusprzęgłową przekładnię automatyczną Twin Clutch SST. Urządzenie ma być na tyle sprytne, że w żaden sposób nie pozwoli odczuć zmiany biegu, straty mocy, a przy okazji pozwoli oszczędzać paliwo. Każde z sześciu przełożeń może pracować w trzech trybach - normal, sport i s-sport.

Pełnowymiarowa wersja concept-cX do podziwiania we Frankfurcie. Zresztą to nie jedyna ich nowość - europejska wersja lancera sport sedan. Wreszcie.







Reklama