Na początku było zdjęcie przodu. Teraz mamy ujęcia z boku, z góry, z tyłu - pod każdym kątem. Najciekawiej prezentuje się ten w kolorze… srebrzystych płatków śniegu. Nowy, metalizowany lakier przypomniana ten z prototypowego aero X.

Inspiracji z widowiskowego prototypu jest więcej - wyraziste reflektory zaciągnięte na boki, trapezowy wlot powietrza, przednia maska z przetłoczeniem w kształcie U i mrożone lampy z tyłu. W każdej wersji - sportsedan, sportkombi i kabrio - bez wyjątku.

Turbodoładowane silniki stały się jeszcze silniejsze. Dwulitrowy motor na bioetanol E85 ma 200 KM, czyli o 25 KM więcej.

Topowy Aero 2.8 V6 turbo to 280 KM. Dodatkowe 30 KM pojawiło się po zwiększeniu ciśnienia doładowania z 0,5 do 0,8 bara. Również Nm wzrosły - 400 zamiast 350. Tak uzbrojony 9-3 sportsedan załatwia "setkę" w 6,3 sekundy. Wystrzał na piątce z 80 do 120 trwa ledwie 7,9 sekundy. Ciężko o lepszą elastyczność...

Całość pomaga ogarnąć myślący napęd na cztery koła XWD. Układ stale rozdziela moc i moment na poszczególne koła. Przy normalnej jeździe 5 do 10 procent mocy trafia na tylną oś, dopiero kiedy zaczyna się coś dziać tylne koła dostają więcej.

System występuje jedynie w najwyższym modelu Aero - sedan i kombi. Stylowe kabrio pozostaje przednionapędowe w każdej wersji.

Kolejna nowinka to 180-konny turbodiesel 1.9 TTiD z dwiema sprężarkami. Motor da kierowcy 400 Nm pod nogą przy średnim spalaniu 5,9 l/100 km.

Tyle detali technicznych. My zapraszamy do bogatej galerii…













Reklama