Beat to zielony, trzydrzwiowy samochodzik z turbobenzynowym silniczkiem 1.2 i automatyczną skrzynią. Przypomina koncepcyjnego chevroleta WTCC. Został po brzegi wyładowany gadżetami. Na liście widać nawigację i wysokiej klasy audio.

Groove powstał z inspiracji autami retro. Najprawdopodobniej projektanci czerpali z chevroleta HHR. Wygląda na znacznie dłuższego niż jest w rzeczywistości - to przez krótki przód i pionowy tył. Nostalgiczne kształty grafitowej karoserii kryją jednolitrowy turbodiesel i napęd przednich kół.

Trax zapowiadał całą trójkę. Mały, miejski crossover wygląda bardzo poważnie - terenowe dodatki i dwutonowe malowanie robią z niego prawdziwego macho. Pod niewielką maską pracuje litrowy motorek na benzynę.

Cała trójka właśnie występuje na stoisku Chevroleta na salonie samochodowy w Nowym Jorku. Tymczasem każdy z tych prototypów jest do obejrzenia u nas, a tu można zagłosować na swojego ulubieńca. Warto, bo projekt z największą liczbą punktów wytyczy drogę do nowego malucha General Motors.





Reklama