Najnowszy accord jest bardziej dynamiczny, nisko zawieszony i masywny. Cztery rury zdradzają, że Japończycy chcą uzbroić auto w prawdziwy wulkan mocy.

Jednak rasowe coupe to na razie prototyp, ale podobnych linii stylistycznych możemy być pewni w zbliżającym się nowym accordzie sedan i kombi.

Tyle z miłych wiadomości. Nieprzyjemna jest taka, że najprawdopodobniej my nie będziemy nią jeździć. Samochód oficjalnie przedstawi się w styczniu na salonie samochodowym w Detroit i to właśnie Amerykanie będą mogli ją kupić.



Reklama